Sprawa napadu na jednostkę na Bemowie umorzona

Z powodu "braku podstaw do wniesienia aktu
oskarżenia" wojskowa prokuratura umorzyła sprawę napadu na
jednostkę wojskową na Bemowie z 1995 r. Sprawa trzy razy była
kierowana do sądu, który trzy razy zwracał ją prokuraturze.

Do dziś nie wiadomo, kto w lipcu 1995 r. dokonał napadu na jednostkę wojskową, w której stacjonował 42. pułk lotniczy. Bandyci ukradli na Bemowie 75 pistoletów, 828 sztuk amunicji i 148 magazynków. Dostali się do wojskowych pomieszczeń przez dziurę w płocie i okno w szatni. Oficer dyżurny i piloci na dyżurze spali, trzech wartowników było na dyskotece.

Sąd Okręgowy w Warszawie zajmował się tą sprawą na procesie gangu "Szczura", ale Krzysztof A., pseud. Twardy, któremu zarzucono ten napad, został uniewinniony. Dotąd nie odzyskano 52 z 75 zrabowanych pistoletów. Pułk zaraz po napadzie, określanym jako z pogranicza zorganizowanej przestępczości i farsy, został rozwiązany.

Pod zarzutem pomocy w dokonaniu napadu, przez przekazanie informacji o tym, gdzie jest broń i jak się dostać do jednostki, stał por. pilot Mirosław H., syn kosmonauty. Miał on powiedzieć o tym Grzegorzowi K. - rolnikowi z Siedleckiego, ale podejrzewanemu o handel bronią. Mirosław H. przyznał się do znajomości z Grzegorzem K., ale zarzutom zaprzeczył. Prokuratura umorzyła, także z braku dowodów, śledztwo przeciwko Grzegorzowi K., podejrzanemu o zorganizowanie napadu.

Wojskowe sądy kolejnych instancji skazywały oficera za to na 5 lat więzienia i degradacje. W wyniku odwołania obrońców sprawa trafiła jednak aż do Izby Wojskowej Sądu Najwyższego, który wyrok uchylił i nakazał ponowne zbadanie sprawy. Obrońcy zakwestionowali koronny dowód prokuratury - zeznania czterech świadków incognito. Obrońcom nie udostępniono nie tylko danych świadków (jak przewiduje ustawa), ale także treści zeznań - dlatego SN uchylił wyrok i nakazał prokuraturze poszukać innych dowodów winy pilota, albo namówić utajnionych świadków do złożenia zeznań jawnie - czego jednak odmówili.

Potem prokuratura trzy razy próbowała przesłać sądowi wojskowemu akt oskarżenia przeciw Mirosławowi H., ale sądy zwracały akta do uzupełnienia. W końcu prokuratura umorzyła sprawę "z uwagi na brak podstaw do oskarżenia i brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa przez por. Mirosława H."

Umorzenie jeszcze się nie uprawomocniło, bo odwołanie złożyli obrońcy por. H. Kwestionują treść uzasadnienia umorzenia, bo prokuratura w ustaleniach końcowych powołuje się na dane z zakwestionowanych zeznań świadków. Jeśli prokuratura wyższego szczebla uzna racje obrońców, w uzasadnieniu umorzenia trzeba będzie dokonać sprostowań. (iza)

Wybrane dla Ciebie
Wysiedli na stacji w Kłodzku. Gdzie są Kamil i Rafał?
Wysiedli na stacji w Kłodzku. Gdzie są Kamil i Rafał?
Decyzja Indii ws. ropy z Rosji. Trump oczekuje podobnego ruchu Chin
Decyzja Indii ws. ropy z Rosji. Trump oczekuje podobnego ruchu Chin
"NYT": Administracja Trumpa daje zielone światło do akcji w Wenezueli
"NYT": Administracja Trumpa daje zielone światło do akcji w Wenezueli
Izrael szykuje plan na wypadek wznowienia  walk z Hamasem
Izrael szykuje plan na wypadek wznowienia walk z Hamasem
Media: Ukraina nie wierzy już w Trumpa
Media: Ukraina nie wierzy już w Trumpa
Wyniki Lotto 15.10.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 15.10.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
"Przekazaliśmy wszystkie ciała". Najnowsze oświadczenie Hamasu
"Przekazaliśmy wszystkie ciała". Najnowsze oświadczenie Hamasu
Trump grozi Hamasowi. "Izrael wróci, jak tylko powiem słowo"
Trump grozi Hamasowi. "Izrael wróci, jak tylko powiem słowo"
Tragiczny wypadek w Tatrach. Jeden turysta nie żyje, drugi jest ranny
Tragiczny wypadek w Tatrach. Jeden turysta nie żyje, drugi jest ranny
Wiązanka na komisji. Nie wiedział, że ma włączony mikrofon
Wiązanka na komisji. Nie wiedział, że ma włączony mikrofon
Awantura podczas obrad komisji. Koalicja przegrała głosowanie
Awantura podczas obrad komisji. Koalicja przegrała głosowanie
Awaryjne lądowanie samolotu Sił Powietrznych USA. Na pokładzie Pete Hegseth
Awaryjne lądowanie samolotu Sił Powietrznych USA. Na pokładzie Pete Hegseth