Dotychczas prowadziła je Prokuratura Okręgowa w Katowicach. O przeniesieniu sprawy zdecydowały zastrzeżenia Prokuratury Krajowej w związku z przedłużającym się postępowaniem oraz skargi podejrzanego na brak obiektywizmu katowickich prokuratorów.
W ubiegłym roku prokuratura zarzuciła Monkiewiczowi niegospodarność na sumę 3 mln zł w czasie, gdy kierował on PZU SA.
Pieniądze wydano na stworzenie jednolitej bazy danych, która miała służyć różnym uprawnionym do takich informacji służbom, w tym policji. Baza nie powstała.
Ubiegając się o stanowisko szefa KNUiFE Monkiewicz zataił przed rekomendującym go wicepremierem i ministrem finansów Markiem Belką, że mogą mu zostać postawione zarzuty.
Postawiono je, kiedy objął już stanowisko. Premier chciał wówczas, by zrezygnował ze stanowiska. Jan Monkiewicz powiedział, że czuje się niewinny i nie widzi powodów do złożenia rezygnacji.
