Sprawa Kamińskiego i Wąsika. "Złote dziecko PiS" może mieć z tym kłopot

Margielski jest nazywany "złotym dzieckiem PiS". Od 2018 r., kiedy został wybrany na prezydenta podwarszawskiego Otwocka, jego związki z Nowogrodzką były widoczne aż nadto. A to przy okazji sprawy braku węgla w Polsce, na wspólnej konferencji prasowej z ówczesnym ministrem aktywów państwowych Jackiem Sasinem, przekonywał, że rząd PiS wspiera samorządy.

A to razem z b. ministrem kultury Piotrem Glińskim - za wielomilionowe wsparcie z budżetu państwa - realizuje pomysł PiS utworzenia filii Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego w Otwocku.

Od sierpnia 2023 r. do końca ub. roku Margielski był członkiem rady nadzorczej państwowej spółki PGE Energia Odnawialna. W wyborach w 2018 r. startował z list komitetu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości. W nadchodzących wyborach na prezydenta zrezygnował jednak z partyjnego szyldu i 1 stycznia wystąpił z PiS. Związki z partią kontynuował jednak nadal.

- Po osadzeniu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika w zakładach karnych, ich współpracownicy utworzyli Komitet Obrony Więźniów Politycznych. Stowarzyszenie zbierało pieniądze na działania w obronie polityków PiS. Komitet założono pod adresem, w którym znajduje się mieszkanie żony prezydenta Otwocka - mówi nasz informator znający kulisy sprawy. I faktycznie, w rejestrze ksiąg wieczystych widnieje lokal zarejestrowany na małżonkę Jarosława Margielskiego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak czytamy na stronach Komitetu, głównym celem Stowarzyszenia jest walka o sprawę Mariusza Kamińskiego, Macieja Wąsika i b. funkcjonariuszy CBA.

"Zemsta dokonana na nich nie może zostać zapomniana. Nagłaśnianie prawdziwej historii ich działań, prawdy o przyczynach ich ścigania stały się misją naszego środowiska. Będziemy walczyć o to, by polityczna wendetta obróciła się przeciwko tym, którzy przez lata dążyli do ukarania osób skutecznie tropiących korupcję w naszym kraju" - piszą członkowie Komitetu.

Wśród nich są bliscy współpracownicy Wąsika i Kamińskiego: Michał Prószyński - były szef gabinetu politycznego MSWiA, Błażej Poboży - były wiceszef MSWiA, obecnie doradca prezydenta Polski oraz Stanisław Żaryn - b. rzecznik koordynatora służb specjalnych, który też doradza Andrzejowi Dudzie.

Jak ustaliliśmy, Margielski to wieloletni znajomy rodziny Kamińskich. – Z synem Mariusza Kamińskiego, Kacprem chodził do otwockiego Liceum im. Słowackiego, przez co łatwiej mu było wystartować w polityce – mówi nam informator.

Po jakimś czasie zorientowano się, że rejestracja Komitetu po adresem lokalu żony prezydenta Otwocka nie współgra ze strategią Margielskiego, jaką jest "maskowanie" jego związków z PiS w kampanii wyborczej.

- Przecież na początku stycznia Margielski "wypisywał się" z PiS, deklarował apolityczność i pracę ponad podziałami dla Otwocka. A po drugie, poparcie dla PiS - z każdym dniem spada w sondażach. Dlatego adres związany z prezydentem Otwocka znikł ze strony internetowej Komitetu. Zamieniono go na inny – mówi osoba znająca kulisy sprawy.

W październikowych wyborach parlamentarnych w Otwocku, co prawda wygrało Prawo i Sprawiedliwość, ale niewielką różnicą nad Koalicją Obywatelską. PiS uzyskało 34,47 proc. A KO 33,84 proc. W wyborach na prezydenta Otwocka w 2018 r. Margielski uzyskał w pierwszej turze ponad 42 proc., a w drugiej 55,2 proc.

Zapytaliśmy o komentarz do zmiany adresu Komitetu prezydenta Margielskiego.

- Przez 5 lat z pełną konsekwencją nie komentowałem wydarzeń polityki ogólnopolskiej, które nie miały związku z naszym miastem. Tak postępowałem i to się nie zmieni, tym bardziej nie zrobię wyjątku w czasie trwającej kampanii wyborczej. Wszelkie wybory i decyzje mieszkańców Otwocka, w tym także najbliższych mi osób, są ich kwestiami prywatnymi, do których mają oczywiste prawo. Podkreślam, że jestem samorządowcem, a nie politykiem, a moja praca jest służbą na rzecz wszystkich mieszkańców - mówi Wirtualnej Polsce prezydent Otwocka Jarosław Margielski.

Prezes Komitetu Obrony Więźniów Politycznych Michał Prószyński, b. szef gabinetu politycznego Mariusza Kamińskiego nie odpisał na naszą prośbę o komentarz. Ze stron Komitetu wynika, że stowarzyszenie - mimo opuszczenia więzienia przez byłych ministrów - nadal "prosi o wsparcie". Jak wynika z rejestru ksiąg wieczystych, do obecnego adresu Komitetu nie ma przypisanego żadnego właściciela.

Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski