PolskaSprawa Elektromisu: kolejny nieuczciwy mecenas?

Sprawa Elektromisu: kolejny nieuczciwy mecenas?

Okręgowa Rada Adwokacka w Poznaniu wszczęła postępowanie wyjaśniające w sprawie mecenas Agaty Michalskiej - obrońcy z urzędu w sprawie Elektromisu. Rada chce wyjaśnić, czy adwokat dopuściła się w pracy uchybień.

25.04.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Sprawa Elektromisu to jeden z głośniejszych procesów gospodarczych ostatnich lat. Według prokuratury, 11 oskarżonych, którzy w marcu ubiegłego roku po raz drugi stanęli przed poznańskim sądem, w latach 1994-95 naraziło Skarb Państwa na stratę co najmniej 40 mln zł.

Mecenas Agata Michalska została wyznaczona przez Sąd Rejonowy w Poznaniu do zastąpienia - jako obrońca z urzędu - broniącego czwórki oskarżonych mecenasa Wiesława Michalskiego - adwokata z wyboru, który zachorował. Przedstawił on sądowi zwolnienie, z którego wynikało, że leży w szpitali i choruje na serce.

Mecenas Michalska nie pojawiła się na żadnej ze spraw w wyznaczonym terminie. W pismach do sądu zwracała uwagę, że dano jej zbyt mało czasu na zapoznanie się z aktami sprawy (260 tomów).

Nie odebrała korespondencji sądowej, którą chciała doręczyć jej kancelarii woźna sądowa.

Oskarżonym w procesie Elektromisu postawiono kilkadziesiąt zarzutów, w tym tworzenie fikcyjnych firm, zabór mienia, fałszowanie dokumentów i działanie na szkodę własnych przedsiębiorstw.

To drugi proces w sprawie Elektromisu. W grudniu 2000 r. Sąd Rejonowy w Poznaniu skazał dziewięć osób na kary od 2,5 do 4 lat więzienia, a dwie - na kary grzywny. Jednego z oskarżonych sąd uniewinnił, a wobec jednej osoby umorzył postępowanie.

Proces toczył się przez pięć lat. Apelację od wyroku złożyli obrońcy. Sąd Okręgowy uchylił wyrok ze względu na błędy proceduralne i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia.

Termin przedawnienia najważniejszych zarzutów mija w 2004 roku. Termin przedawnienia wszystkich zarzutów upływa rok później.

W związku ze sprawą Elektromisu w styczniu 2002 r. poznańska adwokat Katarzyna K. została skazana na półtora roku więzienia w zawieszeniu i 10 tys. zł grzywny. Sąd zakazał jej ponadto wykonywania zawodu przez 2 lata. Kobieta próbowała przekupić jednego z sędziów orzekających w procesie Elektromisu. (miz)

elektromissprawaproces
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)