PolskaSprawa bezdomnego, który obraził prezydenta będzie ponownie przeanalizowana

Sprawa bezdomnego, który obraził prezydenta będzie ponownie przeanalizowana

Sprawa 31-letniego bezdomnego Huberta H.,
oskarżonego o znieważenie prezydenta RP, będzie ponownie
przeanalizowana - zapowiedział w Radiu Zet prokurator
krajowy Janusz Kaczmarek.

15.09.2006 | aktual.: 15.09.2006 10:46

Zostało wydane polecenie Prokuraturze Apelacyjnej w Warszawie, aby zwróciła się do sądu z wnioskiem o zwrot sprawy Huberta H. do prokuratury i ponowne jej przeanalizowanie - powiedział prokurator krajowy. Wyjaśnił, że sprawa ma być przeanalizowana pod kątem prawnym i gwarancji procesowych, które nie zostały zachowane. Ponieważ nawet Hubert H. nie został poinformowany o skierowaniu aktu oskarżenia do sądu, jak i potencjalny pokrzywdzony, czyli prezydent, bądź jego kancelaria, również nie zostali poinformowani o skierowaniu aktu oskarżenia do sądu. To są pewne gwarancje, które zostały naruszone - powiedział Kaczmarek.

Zaznaczył, że sprawa Huberta H. to z paru względów swoiste nieporozumienie. Po pierwsze, trzeba zwrócić uwagę, że prokuratura musiała się tą sprawą zająć, albowiem zawiadomienie w tym zakresie i cały materiał zgromadziła policja (...) Musimy mieć pretensje do ustawodawcy, że zawarł taki artykuł, który mówi o znieważeniu prezydenta. Jest taki przepis w Kodeksie karnym i nie obrażajmy się na to, że taki przepis jest. Tym bardziej, że w innych ustawodawstwach UE również są takie przepisy - powiedział Kaczmarek.

W grudniu 2005 r., kilka dni po zaprzysiężeniu Lecha Kaczyńskiego na urząd prezydenta, policjanci z Dworca Centralnego w Warszawie legitymowali Huberta H., który na ich widok "puścił długą wiązankę", podczas której wypowiedział się również na temat Kaczyńskiego. Według prokuratury, słowa te miały "charakter zniewag głowy państwa". Policja - po odwiezieniu Huberta H. do izby wytrzeźwień - wszczęła sprawę o przestępstwo znieważenia prezydenta RP.

Oskarżony o znieważenie prezydenta 31-letni bezdomny Hubert H. nie stawił się 28 sierpnia w Sądzie Okręgowym w Warszawie, gdzie miał rozpocząć się jego proces. Zostały wszczęte ogólnokrajowe poszukiwania przez policję w celu doręczenia mu wezwania i doprowadzenia go na rozprawę. Proces odroczono do 26 września.

Jak poinformował w sierpniu resort sprawiedliwości, prokurator chciał umorzyć warunkowo postępowanie. Okazało się to jednak niemożliwe po zapoznaniu się z kartą karną Huberta H. Ustalono, że był on wielokrotnie karany, m.in. za kradzieże, niepłacenie alimentów i inne przestępstwa. Prawo zaś wyklucza warunkowe umorzenie postępowania w przypadku recydywisty.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)