Sprawa 4-letniej Ines. Rzecznik Praw Dziecka zapowiada mediacje z ojcem
To może być przełom w sprawie 4-letniej Ines, która po śmierci matki - mimo wyroku sądu przyznającej opiekę ojcu z Belgii - przebywa z babcią. Mężczyzna po kolejnej nieudanej próbie odebrania dziewczynki miał zgodzić się na rozmowę bez sporów.
Trwa spór sądowy o opiekę nad 4-letnią Ines. We wtorek kurator po raz trzeci w ostatnich miesiącach próbował przymusowo odebrać dziewczynkę jej polskiej rodzinie i przekazać ją ojcu z Belgii.
Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak poinformował PAP, że mężczyzna w końcu przyjął zaproszenie na mediacje w sprawie dobru dziecka "bez sporów, bez wojny i bez przepisowych procedur". Zaproszenie na spotkanie wysłał do niego już kilka tygodni temu.
Oprócz ojca Ines w spotkaniu mają wziąć udział dyrektor zespołu spraw międzynarodowych w biurze RPD Agata Jasztal i przedstawiciele polskiej rodziny Ines. Zaproszono również ambasadora Belgii Luca Jacobsa.
Sprawa 4-letniej Ines. Rzecznik Praw Dziecka zapowiada mediacje z ojcem
- Mam nadzieję, że ta mediacja przyniesie rozwiązania, wyjaśnienie problemu i może dalej obejdziemy się dzięki temu bez sądów - powiedział Pawlak. RPD podkreślił, że dzięki temu dziewczynka będzie mogła w spokoju poznać język i kulturę rodzinnego kraju ojca bez utraty związku z Polską.
Zobacz też: Mikołaj Pawlak, Rzecznik Praw Dziecka: Mamy do czynienia z pandemią zła
W sprawie opieki nad Ines polskie sądy przychylają się do wyroku, który zapadł w Brukseli 21 listopada 2017 r. Wydano wtedy nakaz natychmiastowego powrotu dziecka do Belgii, gdzie przebywała przez rok, do czasu rozstania rodziców. Kolejne apelacje matki były odrzucane - w listopadzie 2019 roku kobieta nagle zmarła. Dziewczynką zajęła się jej babcia, ale katowicki sąd odmówił uznania jej prawną opiekunką. Odrzucał też wnioski prokuratury i Rzecznika Praw Dziecka o wstrzymanie wykonania orzeczenia o przekazaniu dziewczynki ojcu.
Źródło: dziennik.pl
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl