Spowiedź wielkanocna przez internet
Niemiecki Kościół wzywa wiernych do spowiedzi przed Świętami Wielkiej Nocy. Krytycznie jednak patrzy na fakt, że coraz więcej z nich rachunku sumienia dokonuje nie w konfesjonale, ale przed komputerem.
Moda na strony internetowe, na których można dokonać spowiedzi, dotarła do Niemiec ze Stanów Zjednoczonych. Wystarczy wybrać odpowiedni adres, wyznać swoje grzechy w przygotowanej do tego rubryce i potwierdzić wpis klawiszem "enter". Umieszczony na stronie napis informuje, że jeżeli żal za grzechy był szczery, prawdopodobnie zostaną one odpuszczone.
Przeciwko takim praktykom protestuje niemiecki Kościół katolicki. - To nadużycie, które nie ma nic wspólnego z sakramentem spowiedzi - głosi oświadczenie wydane przez diecezję w Würzburgu. W komunikacie Kościół przyznaje jednocześnie, że z "prawdziwej" spowiedzi korzysta coraz mniej wiernych.
Tymczasem na odpowiednich stronach internetowych pojawia się do trzystu rachunków sumienia dziennie. Niektóre z adresów prowadzone są przez księży. Oni również podkreślają, że internetowa spowiedź nie zastąpi sakramentu w konfesjonale. Ale jednocześnie wskazują, że jest to nowa, potrzebna wiernym forma komunikacji społecznej.