Spotkanie z Joe Bidenem. Duda i Tusk pokazali pierwsze zdjęcia
O 21 czasu polskiego rozpoczęło się spotkanie Joe Bidena z Andrzejem Dudą i Donaldem Tuskiem. Zarówno prezydent, jak i premier podzielili się w sieci pierwszymi zdjęciami z tego wydarzenia.
Prezydent Andrzej Duda i Donald Tusk spotkali się w Białym Domu z prezydentem USA Joe Bidenem. Okazją była przypadająca we wtorek 25. rocznica wstąpienia Polski do NATO, jednak wiadomo, że jednym z głównych tematów będzie również bezpieczeństwo regionu w kontekście wojny w Ukrainie.
Spotkanie zaczęło się zgodnie z planem o godz. 21 czasu polskiego. Niemal natychmiast prezydent i premier podzielili się pierwszymi zdjęciami w sieci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Panie prezydencie, bądźmy niezmienni i zawsze razem" - zwięźle opisał swoje zdjęcia z prezydentem USA Joe Bidenem premier Donald Tusk.
Zdjęcie w Gabinecie Owalnym pojawiło się również na platformie X kancelarii prezydenta. Zdjęcie opatrzono formalnym, okolicznościowym opisem: "Prezydent Andrzej Duda z prezydentem Joe Bidenem w Białym Domy w 25. rocznicę przystąpienia Polski do NATO".
Na profilu kancelarii, tuż przed rozpoczęciem oficjalnej części spotkania pojawiło się zdjęcie przedstawiające idących razem Andrzeja Dudę, Joe Bidena i Donalda Tuska. Wpis opatrzono ikonami symbolizującymi przyjaźń polsko-amerykańską.
Jednak uwagę szczególnie zwraca wybór ujęcia. Na opublikowanym zdjęciu roześmiany prezydent USA obejmuje ramieniem Andrzeja Dudę, natomiast Donald Tusk idzie lekko na uboczu.
W podobnej konwencji utrzymane zostało również zdjęcie opublikowane przez kancelarię prezydenta o 21.30. Zdjęcie zrobione jest z większej odległości na korytarzu w Białym Domu. Jednak i tutaj widać, że wybrano ujęcie, na którym Joe Biden pogrążony jest w rozmowie z Andrzejem Dudą.
Pojawiły się już pierwsze komentarze. "Czasem polityczne relacje są widoczne na pierwszy rzut oka. Zdjęcie, które wiele mówi o sojuszach i napięciach" - czytamy we wpisie Kacpra Kamińskiego, syna Mariusza Kamińskiego, polityka PiS.
"Świetny, pocieszający obrazek" - to z kolei słowa dziennikarza Macieja Bąka.
