Spotkanie Trump-Putin "prędzej czy później". Kreml pewny swego

Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.

- Odbędzie się we właściwym czasie. Musimy się do tego przygotować - podkreślił rzecznik Putina, cytowany przez kremlowską agencję TASS. Pieskow przyznał ponadto, że piątkowa wizyta Witkoffa w Rosji jest krokiem zmierzającym właśnie ku samemu spotkaniu prezydentów.

- Tak czy inaczej, na pewno był to kolejny krok w kierunku tego spotkania - zaznaczył.

Pieskow wskazał również, że stosunki rosyjsko-amerykańskie idą w dobrym kierunku. - Właściwie wszystko idzie bardzo dobrze - powiedział. Rzecznik Władimira Putina zaznaczył przy tym jednak, że jest to proces trudny i żmudny. - Ożywienie stosunków praktycznie od podstaw jest bardzo trudną sprawą, wymaga bardzo intensywnych wysiłków dyplomatycznych i innych - podkreślił.

W podobnym tonie o wzajemnych stosunkach wypowiedział się z resztą także Donald Trump. - Ale to był interesujący weekend. Myślę, że mamy całkiem dobre wiadomości o niektórych konfliktach - ocenił, nawiązując do rozmów Witkoffa z Putinem oraz sobotnich rozmów jego wysłannika z szefem irańskiego MSZ w Omanie.

Amerykański przedstawiciel odniósł się także do samej wojny. - Myślę, że Ukraina-Rosja może iść okej. Ale wkrótce się o tym przekonamy. Jest taki moment, w którym trzeba przestać gadać, tylko działać. Zobaczymy, co się stanie, ale myślę, że idzie to dobrze - powiedział.

Tymczasem w rosyjskim ataku na Sumy, zginęły co najmniej 24 osoby, a kolejne 84 zostały ranne.

Źródło: TASS/Służba Ratownicza Ukrainy/Wiadomości WP