Gorąco na spotkaniu z Morawieckim. "Nie ze mną te numery"

Mateusz Morawiecki spotkał się z mieszkańcami w Jaśle. - Chcemy, aby nasz plan na kolejne cztery, a może na osiem kolejnych lat, wykuwał się właśnie na takich spotkaniach jak to - mówił szef rządu. Zwrócił się też wprost do lidera opozycji. - Tusk zamienił się teraz chyba w jakiegoś Hansa Klossa i próbuje pokazać, że jest taki antyniemiecki, ale ja powiem: nie ze mną te numery, Brunner.

Spotkanie Mateusza Morawieckiego z mieszkańcami Jasła
Spotkanie Mateusza Morawieckiego z mieszkańcami Jasła
Źródło zdjęć: © East News | Marek Dybas/REPORTER
Radosław Opas

Już na samym początku spotkania z mieszkańcami Jasła premier Mateusz Morawiecki zaatakował Platformę Obywatelską.

- Niedawno w mediach społecznościowych zobaczyłem taki prosty wpis. Ktoś zapytał, że jeżeli rząd PiS nic nie robi tylko rozdaje pieniądze ludziom, to gdzie były te pieniądze w czasach PO? Pytajmy o to wszyscy. Zapytajmy się wszystkich członków Platformy, gdzie były te pieniądze .To jest proste pytanie, ale kluczowe - powiedział szef rządu.

Morawiecki o PO: oni chyba się wstydzą Polski

Podczas przemówienia premiera Morawieckiego słychać było pokrzykiwania. - Słyszę, że niektórzy protestują - skomentował premier. - Chcemy, aby nasze spotkania odbywały się pod biało-czerwoną flagą. Chcemy, aby te spotkania łączyły Polaków. Na spotkaniach Donalda Tuska nie widzimy naszej flagi. Dlaczego? Oni chyba się wstydzą Polski - stwierdził Morawiecki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Polak występował u Sołowjowa. Mówi, jak wygląda to od środka

- Zwijanie szkół, zamykanie posterunków policji, wyprzedaż Polski, sprzedaż lasów - to była ich recepta na kryzys. Gdyby oni wrócili do władzy, to będzie dalej ich recepta - przekonywał premier, uderzając w PO.

Nawiązał także do sytuacji w Ukrainie. - Potężny kryzys za naszą wschodnią granicą. Wyobraźmy sobie, co by zrobiła Platforma, gdyby byli u władzy w tak trudnym czasie jak ten. Ja wam powiem, co by zrobiła - nie wysłaliby broni, tylko depeszę do Niemiec, do Berlina z pytaniem, co mogą wysłać do Ukrainy - mówił Morawiecki.

- Tusk zamienił się teraz chyba w jakiegoś Hansa Klossa i próbuje pokazać, że jest taki antyniemiecki, ale ja powiem: nie ze mną te numery, Brunner - ironizował szef rządu. Odniósł się też do zamieszania wokół Jana Pawła II. - Oni się wstydzą największego rodaka w historii całej Rzeczpospolitej. Dla nas to nie tylko nasz największy rodak, ale jeden z największych ludzi w dziejach świata - nasz kochany Jan Paweł II - powiedział premier. Zwolennicy rządu krzyczeli: "Mateusz", "zwyciężymy".

Premier uderza w TVN24. "Stańmy w obronie Jana Pawła II"

Szef rządu ocenił materiał telewizji TVN24, z którego wynika, że Karol Wojtyła wiedział o pedofilii w Kościele i ukrywał te przypadki - jeszcze kiedy był arcybiskupem krakowskim. Dziennikarz Marcin Gutowski dotarł do dokumentów i świadków, z których wyłania się nieznany dotąd obraz Jana Pawła II.

- Grozi nam dziś to, z czym ruszył na trasę Tusk - kolejna odsłona wojny polsko-polskiej. Jej wyrazem jest potężny atak na naszą świętość, na Jana Pawła II. Grzechy, winy, a czasami zbrodnie zdeprawowanych księży próbują przypisać Janowi Pawłowi II. W tym pseudoreportażu TVN24 autorzy powołują się na źródła SB, źródła komunistyczne. To jest tak, jakby oskarżać księdza Jerzego Popiełuszkę w oparciu o paszkwile Jerzego Urbana. Nie wolno, stańmy w obronie Jana Pawła II - apelował Mateusz Morawiecki.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3346)