Spory opóźniają pomoc w odbudowie Iraku
Spory kompetencyjne między Departamentem Stanu USA i Pentagonem opóźniają ogłoszenie przetargów na prace przy odbudowie Iraku i rozdział kontraktów wartych ogółem 18,6 miliarda dolarów - podała Associated Press, powołując się na źródła w administracji USA.
22.12.2003 | aktual.: 22.12.2003 12:35
Pakiet pomocy w takiej wysokości, uchwalony przez Kongres USA w listopadzie, stanowi odpowiednik prawie dwóch trzecich całego irackiego produktu krajowego brutto w roku 2002 (wynoszącego według oceny Banku Światowego 28 miliardów dolarów). Pieniądze te powinny do lata przyszłego roku uczynić z Iraku jeden z największych w świecie terenów budowy.
Jednak choć pieniądze już są, wciąż nie ogłoszono warunków przetargu na 26 wielkich przedsięwzięć, obejmujących całość planu odbudowy irackiej infrastruktury. Miało to nastąpić 3 grudnia, ale teraz mówi się o końcu stycznia.
Powodem zwłoki są nalegania Departamentu Stanu i związanej z nim amerykańskiej Agencji Rozwoju Międzynarodowego (USAID), aby mogły współdecydować o rozdziale kontraktów razem z podporządkowanymi Pentagonowi władzami okupacyjnymi Iraku.
Departament Stanu uważa, że powinien nadzorować kontrakty, bo 1 lipca przyszłego roku przejmie od Pentagonu rolę głównego reprezentanta interesów USA w Iraku. Stanie się tak, ponieważ do końca czerwca ma powstać pierwszy po upadku Saddama Husajna suwerenny rząd iracki i władze okupacyjne przestaną istnieć.
Na razie nad przetargami czuwa Pentagon. Niedawną amerykańską decyzję o wykluczeniu z rywalizacji o kontrakty firm z krajów, które nie poparły wojny z Saddamem Husajnem i nie wysłały swych żołnierzy do sił stabilizacyjnych, podpisał wiceminister obrony USA Paul Wolfowitz.
Urzędnicy Pentagonu sądzą, że rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego nastąpi z początkiem stycznia. Kilka tygodni później administracja USA ogłosi warunki przetargu. Decyzje o rozdziale głównych kontraktów powinna podać do wiadomości publicznej w marcu lub w kwietniu. Początkowy harmonogram przewidywał, że nastąpi to 3 lutego.
Przedstawiciele Tymczasowych Władz Koalicyjnych w Bagdadzie mówią, że zwycięzcy rywalizacji o kontrakty zatrudnią na przeszło 2300 placach budów setki tysięcy Irakijczyków. Jednak ocenia się, że tylko 20% łącznej sumy 18,6 mld dolarów zostanie wydane w samym Iraku - reszta przypadnie zagranicznym przedsiębiorcom i dostawcom.
Największą część amerykańskich pieniędzy dla Iraku, bo około 5 miliardów dolarów, pochłonie budowa nowych elektrowni i linii przesyłowych. 4 mld dolarów przeznaczono orientacyjnie na wodociągi, stacje uzdatniania wody, oczyszczalnie ścieków i zapory wodne, tyle samo na bezpieczeństwo i 1 mld dol. na remonty w sektorze naftowym.