Spór z kontrolerami w PAŻP trwa. Skala opóźnień lotów robi wrażenie

Od 1 maja Urząd Lotnictwa Cywilnego wdroży program odwoływania lotów. Samoloty jeszcze startują i lądują na polskich lotniskach, ale tylko w ciągu ostatnich trzech dni zanotowały opóźnienia rzędu... 60 tys. minut.

Opóźnienia na lotnisku Chopina
Fot. Piotr Molecki/East News
Opóźnienia na lotnisku Chopina Fot. Piotr Molecki/East News
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Molecki

24.04.2022 | aktual.: 24.04.2022 01:45

Do dokumentów, które obrazują skalę opóźnień w ruchu lotniczym wywołanych brakiem kontrolerów, dotarła redakcja tvn24.pl. Według informacji portalu, w środę suma opóźnień w ruchu lotniczym wyniosła 13 tys. minut, w czwartek i w piątek po ponad 23 tys. minut. W sumie daje to ponad 60 tys. minut.

Przypomnijmy: 180 z 208 warszawskich kontrolerów ruchu lotniczego nie przyjęło wypowiedzeń zmieniających, które wprowadzały nowy regulamin wynagradzania w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Tym samym agencja rozwiązała z nimi umowy o pracę z zachowaniem okresu wypowiedzenia. Dla grupy 44 osób upłynął on z końcem marca, dla kolejnych 136 kontrolerów upływa z końcem kwietnia.

Kontrolerzy nie zgadzają się nie tylko z zaproponowanymi obniżkami pensji. Nie chcą też pełnić dyżurów w pojedynkę tłumacząc, że praca w tym trybie jest niebezpieczna. Także, a nawet przede wszystkim, dla pasażerów samolotów, którym kontrolerzy asystują w procedurze startu i lądowania.

Jeśli PAŻP nie dojdzie z kontrolerami do porozumienia, od 1 maja należy spodziewać się paraliżu na polskim niebie.

W piątek Europejska Organizacja ds. Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej Eurocontrol wydała oświadczenie, z którego wynika, że od początku maja liczba kontrolerów będzie wystarczająca, aby podejście do warszawskich lotnisk było wykonywane przez 7,5 godziny dziennie (w godz. 9.30-17), z łączną przepustowością około 170 lotów. Oczekiwano, że w maju oba warszawskie porty lotnicze będą obsługiwać średnio 510 lotów dziennie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (57)