Spór z Komisją Europejską o praworządność. Polska będzie "nieznośna"
Jeszcze niedawno rząd planował zakończyć spór z Brukselą. Ale teraz PiS planuje jego zaostrzenie, bo Komisja Europejska nie jest zadowolona ze zmian i przystąpiła do następnego etapu procedury przeciw Polsce.
W ramach procedury art. 7 unijnego traktatu KE zwróciła się do Rady UE o formalne wysłuchanie Polski. Wyznaczono już termin na 26 czerwca. Jak mówił podczas debaty na temat Polski wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans, główne zastrzeżenia KE nie doczekały się reakcji ze strony Polski, a zmiany nie zmniejszyły zagrożenia dla praworządności. Zaapelował też o szybką zmianę przepisów dotyczących Sądu Najwyższego. Frans Timmermans oczekuje, że nastąpi to przed 3 lipca, bo wtedy w życie mają wejść przepisy skracające kadencję sędziów i pierwszej prezes Sądu Najwyższego.
Jak ustalił "Dziennik Gazeta Prawna", rząd i PiS nie liczą już na szybkie zakończenie sporu z KE. Optymiści liczyli, że będzie to przed wakacjami, ale rząd ma zmienić taktykę. Zamiast ustępstw będzie blokowanie ważnych decyzji. - Będziemy trochę jak Orban. Nieznośni – powiedziała gazecie osoba znająca kulisy rozmów.
Jak przypomina dziennik, Polska już wspólnie z Węgrami i Włochami pogrążyła reformę polityki migracyjnej. A w planach jest też "zaciągnięcie hamulca na budżet", na którym zależy KE. Nowa strategia ma sprawić, że KE nie będzie tak stanowcza w sporze o praworządność.
Według "Dziennika Gazety Prawnej" rząd chce też zaostrzyć relacje z Holandią, która jest największym krytykiem Polski. Zdaniem polityków PiS premier Holandii Mark Rutte namawia Timmermansa, żeby nie kończył sporu z Polską. – Przyjrzymy się interesom Holendrów w Polsce. Nic ich tak nie denerwuje, jak uderzenie po kieszeni – twierdzi informator gazety.
_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl**_
