Spór w PiS. Andrzej Zybertowicz przestrzega polityków koalicji rządzącej
Doradca prezydenta prof. Andrzej Zybertowicz odniósł się do sporu między Zbigniewem Ziobrą i Mateuszem Morawieckim. Socjolog przestrzegł polityków koalicji rządzącej, by nie lekceważyli stanowiska Andrzeja Dudy w sprawie budżetu UE. Skomentował również dalsze losy prezydenckiego projektu ustawy ws. aborcji.
27.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 15:07
Prof. Andrzej Zybertowicz był gościem "Porannej rozmowy" w radiu RMF FM. Doradca Andrzeja Dudy skomentował doniesienia o sporze między premierem Mateuszem Morawieckim a Zbigniewem Ziobrą w sprawie zawetowania budżetu UE.
Spór w PiS. Wszyscy muszą się liczyć z prezydentem
Zybertowicz odniósł się do komentarzy wskazujących, że spór między Ziobrą i Morawieckim w sprawie budżetu UE jest de facto sporem o schedę po rządach Jarosława Kaczyńskiego w Zjednoczonej Prawicy. Socjolog zaznaczył, że niezależnie od tego, kto ów spór wygra, będzie musiał liczyć się ze zdaniem prezydenta.
Gość RMF FM podkreślił, że jego zdaniem politycy prawicy powinni uzmysłowić sobie wagę poparcia ze strony prezydenta. - Ktokolwiek nie obejmie schedy po Kaczyńskim, to będzie musiał liczyć się z prezydentem - powiedział. Spora część polityków dobrej zmiany nie rozumie chyba, że postawa prezydenta może być kluczowa dla losów kolejnych wyborów parlamentarnych - dodał.
Spór w PiS. Porażka w ocenie nastrojów społecznych
Doradca prezydenta skomentował również sprawę projektu Andrzeja Dudy w sprawie aborcji, złożonego w Sejmie po orzeczeniu TK. - Prezydent ma jasne stanowisko moralne, ale jest odpowiedzialny za społeczeństwo jako całość i wie, że kompromis to równoważenie odczuć i postaw moralnych wielu ważnych grup społecznych - stwierdził.
Zybertowicz ocenił również całą sytuację związaną z kontrowersyjnym orzeczeniem i skrytykował postawę posłów, którzy wnioskowali o rozpatrzenie sprawy aborcji. - Porażkę odnieśli ci, którzy nie wyczuli nastrojów społecznych. Wydanie orzeczenia w tym terminie miało miejsce wskutek przestrzelenia w ocenie konserwatyzmu społeczeństwa - ocenił.
Źródło: RMF FM