Spór o Trybunał Konstytucyjny. Staniszewski: strategia ani kroku w tył jest idiotyczna, opinia Komisji Weneckiej jest dla PiS szansą
Strategia ani kroku w tył jest idiotyczna. Opinia Komisji Weneckiej ws. Polski to jest szansa dla PiS. Można dzięki niej zbudować kompromis, nie na propozycji prezydenta, której opozycja nie chce, tylko na płaszczyźnie ustaleń Komisji - powiedział w #dziejesienazywo Maciej Staniszewski ("Wprost"), komentując opinię Komisji Wenckiej ws. sytuacji wokół TK w Polsce.
- PiS rozpoczął spór i w jej rękach są narzędzia, żeby go rozwiązać. Rozwiązania, które PiS do tej pory proponował są nie do zaakceptowania, bo zakładały m.in. usunięcie sędziów TK, którzy są nieusuwalni. To jest gwarancja ich niezawisłości. KW precyzyjnie odniosła się do kwestii czy TK mógł orzekać w tej sprawie - powiedziała: tak, jak najbardziej. Dlatego nie może być tak, że zgodzimy się na to, że wyrok TK nie będzie opublikowany - uważa z kolei Kamila Gasiuk-Pihowicz (.Nowoczesna)
.
- Niech pani premier Beata Szydło opublikuje orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, bez tego po prostu nie ruszymy. Na przykład Viktor Orban uwzględniał różne uwagi Komisji Weneckiej, bardzo mądrze z nią grał, a my tego nie potrafimy - powiedział Wiesław Dębski z Wirtualnej Polski.
Z kolei Krzysztof Łapiński (PiS) uważa, że "Komisja Wenecka troszeczkę się kompromituje". - Ja bym nie fetyszyzował samej opinii, bo nagle się okazuje, że mamy TK w Polsce, a jeszcze nad nim Komisję Wenecką. W konstytucji mamy zapisane, że o trybie działania decyduje ustawa. Wiec to jest chyba oczywiste - wyjaśnił.