"Spór, który wybuchł, jest rodzajem triumfu ideologii nazizmu". Mocne wystąpienie Anny Azari w Warszawie

- Izrael wspólnie z Polską chce naprawić błędy historyczne i rozmawiać tylko o niemieckich nazistowskich obozach zagłady. Smuci, że spór, który wybuchł, jest rodzajem triumfu ideologii nazizmu (...) Musimy pamiętać o pamięci ocalałych, którzy wspominają tych, którzy bali się pomagać i szmalcowników, którzy dobrowolnie współpracowali z nazistami - mówiła przed Pomnikiem Bohaterów Getta w Warszawie ambasador Izraela w Polsce.

29.01.2018 | aktual.: 29.01.2018 17:18

Uroczystości zorganizowano z okazji obchodów Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu w stolicy. Sekretarz stanu Marek Suski odczytał list premiera Mateusza Morawieckiego. "W Polsce nie ma miejsca na nienawiść, ani tym bardziej na jej promowanie (...) Polacy i Żydzi mają wspólne dziedzictwo, wspólną tysiącletnią historię życia na jednej ziemi: Polin - napisał premier.

Przypomniał także o umowie między Polską i Izraelem ws. współpracy w walce z kłamstwami o Holokauście. "W myśl tych ustaleń my Polacy wprowadzamy przepisy, które mają nie tylko pokazywać prawdę o strasznych zbrodniach popełnionych na Polakach, Żydach, Romach i innych narodach, ofiarach okrutnych totalitaryzmów niemieckiego nazizmu i sowieckiego komunizmu, ale także dających tarczę obronną przed kłamstwami w postaci kar za szerzenie nieprawdy" - napisał.

"Ocaleli wspominają tych, którzy bali się pomagać i szmalcowników"

Potem przemawiał także wiceminister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Jarosław Sellin. W końcu głos zabrała Anna Azari, ambasador Izraela w Polsce.

- Musimy pamiętać o pamięci ocalałych, którzy wspominają tych, którzy bali się pomagać i szmalcowników, którzy dobrowolnie współpracowali z nazistami (...) Dlatego trzeba badać historię. My, obiecujemy pamiętać o Irenie Sendlerowej, Janie Karskim, Władysławie Bartoszewskim i wszystkich Polakach - powiedziała.

Dodała, że "dyskurs powinien dotyczyć pełnego obrazu historii, tej dobrej i tej niestety złej".

- Rząd Izraela chce wolności dyskusji o historii Holokaustu. Chcemy naprawić błędy historyczne i rozmawiać tylko o niemieckich nazistowskich obozach zagłady - wyjaśniła.

"Data przyjęcia nowelizacji była niefortunna"

Po zakończeniu uroczystości Anna Azari wygłosiła oświadczenie dla mediów. Przyznała w nim, że przyjęcie nowelizacji ustawy o IPN było niespodziewane, a sama data niefortunna. Wyjaśniła że ma nadzieje na stworzenie polsko-izraelskiej grupy roboczej, która zajmie się tą sprawą".

- Izrael stoi na tym samym stanowisko co Polska. Przez cały czas mówimy o "niemieckich obozach zagłady. Pojawiły się informacje, że rzekomo wyrażaliśmy zgodę na nowelizację ustawy. Wtedy jednak wyjaśnialiśmy, że to będzie stanowiło problem i proponowaliśmy kontakt z instytutem Yad Vashem - oznajmiła ambasador.

"Polskie obozy śmierci" to część kłamstwa oświęcimskiego

Z kolei Jarosław Sellin wyjaśnił, że "państwo polskie ma prawo dopominać się o prawdę, kto był sprawcą, kto ofiarą". - Sformułowania "polskie obozy śmierci" traktujemy jako część kłamstwa oświęcimskiego. Dzisiejsze dni są świętem pamięci o ofiarach pomordowanych przez nazistowskie Niemcy, ale też mają przypominać nam, czym grozi rasizm i nienawiść - dodał.

Minister przyznał, że "Holocaust został wykonany przez Niemców, ale niestety na polskiej ziemi". - To na terenach obozów zadajemy sobie pytania o Boga, o dobro i zło, o bohaterstwo i miłość - mówił.

Zobacz także