Spoliczkowała demonstrującą kobietę. Podała się do dymisji, ale tylko z jednego stanowiska
Dominika Arendt-Wittchen zrezygnowała z funkcji pełnomocnika wojewody śląskiego ds. obchodów stulecia odzyskania niepodległości. Wciąż pozostaje jednak członkiem rządowego zespołu ds. edukacji obywatelskiej.
Urzędniczka wojewody śląskiego Dominika Arendt-Wittchen spoliczkowała kobietę, która krzyczała "Konstytucja". Do zdarzenia doszło 1 września, podczas obchodów Dnia Weterana Walk o Niepodległość. Jej szef Paweł Hreniak poinformował, że urzędniczka zdecydowała zrezygnować ze stanowiska pełnomocnika wojewody śląskiego ds. obchodów stulecia odzyskania niepodległości.
- To był emocjonalny gest. W tamtej sytuacji uznałam, że to jedynie rozwiązanie - tłumaczyła. Arendt-Wittchen wciąż jest jednak członkiem rządowego zespołu ds. edukacji obywatelskiej przy Adamie Lipińskim - podaje portal tvn24.pl. Dodatkowo jest też wolontariuszką w Światowym Związku Żołnierzy Armii Krajowej.
Poszkodowana Magdalena Klim złożyła pozew do sądu ws. naruszenia nietykalności cielesnej. Działaczka Obywateli RP relacjonowała, że po tym jak została zaatakowana zgłosiła ten fakt policjantowi, jednak nie było żadnej reakcji. Dopiero po chwili spisali dane Arendt-Wittchen.
Źródło: tvn24.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl