Spłata długu do jutra albo odcięcie gazu Ukrainie
Prezydent Wiktor Juszczenko zobowiązał premier Julię Tymoszenko do rozwiązania kwestii ukraińskiego długu za gaz do dzisiaj do północy. W przeciwnym razie, Ukrainie grozi odcięcie dostaw błękitnego paliwa.
Deklaracja Wiktora Juszczenki to odpowiedź na list skierowany przez przewodniczącego zarządu Gazpromu Aleksieja Millera, który poprosił prezydenta o zaangażowanie się w tę kwestię bowiem "sytuację można już określić jako krytyczną". Rosjanie przypomnieli, że jeżeli do jutra, do 10 czasu warszawskiego, Ukraińcy nie zapłacą długu, Gazprom rozpocznie przygotowania do odcięcia dostaw rosyjskiego gazu, a następnie także paliwa z Azji Środkowej kupowanego za pośrednictwem Moskwy. Prawdopodobnie nastąpi to we wtorek rano - w momencie rozpoczęcia przez Wiktora Juszczenkę wizyty w Rosji.
Gazprom oświadczył, że Ukraina winna jest 1,5 miliarda za dostarczony gaz. Te groźby ujawniły różnice w podejściu do tej kwestii premier i prezydenta. Wiktor Juszczenko jest zwolennikiem obecnego schematu dostaw gazu na Ukrainę, czyli za pomocą dwóch pośredników RosUkrEnergo i UkrHazEnerho. Z kolei Julia Tymoszenko opowiada się za bezpośrednimi zakupami.