"Spiegel Online": nie wszyscy Polacy korzystają na gospodarczym cudzie nad Wisłą
Polska, będąca gospodarzem piłkarskich mistrzostw Europy, rozwija się prężnie dzięki rygorystycznej polityce modernizacji. Jednak wzrost oznacza też ofiary, a wielu ludzi czuje, że pozostawiono ich samym sobie - pisze portal tygodnika "Der Spiegel".
29.05.2012 | aktual.: 29.05.2012 14:12
- Żaden inny kraj w Europie nie przetrwał kryzysu finansowego tak dobrze, jak Polska. Gospodarka stale rośnie i wykształciła się w miarę zamożna klasa średnia. Piłkarskie mistrzostwa Europy (...) mają przynieść temu państwu dalsze ożywienie - pisze autor reportażu, opublikowanego przez portal "Spiegel Online".
- Jednak bynajmniej nie wszyscy korzystają na cudzie gospodarczym nad Wisłą. Jest też wielu przegranych. Do nich należą ludzie, którzy są zależni od państwa: emeryci, pielęgniarki. Ich dochody nie nadążają za boomem - dodaje. Autor pisze też o protestach Solidarności przeciwko podwyższeniu wieku emerytalnego z 65 do 67 lat, które - jak ocenia - są walką "ze skutkami ubocznymi kapitalizmu".
Według "Spiegla Online" podczas gdy Polska, a szczególnie jej duże miasta, robi się "coraz bardziej zachodnia", narasta luka między tymi, którzy korzystają na modernizacji, a tymi, którzy zostali w tyle. Ta druga grupa jest coraz liczniejsza - ocenia ekspert niemieckiej Fundacji Bertelsmanna, Cornelius Ochmann.
- Starzy ludzie skarżą się na niskie emerytury, a rosnące czynsze czynią życie coraz droższym. Złość narasta - pisze "Spiegel Online". - Dzięki boomowi gospodarczemu minionych lat wprawdzie spadło bezrobocie, ale 10% to wciąż dużo (w kwietniu 2012 r. bezrobocie wyniosło 12,9% - przyp. red.). Według aktualnych danych europejskiego biura statystycznego Eurostat w 2010 roku ponad 17% Polaków groziła bieda. W sąsiednich Czechach było to tylko 8% - zauważa autor reportażu.
Pisze też o rosnących czynszach i eksmisjach, a za przykład podaje warszawską dzielnicę Praga. - Tutaj na Pradze widać społeczną przemianę kraju i związane z tym konflikty. Pośród rozpadających się starych domów powstają nowe mieszkania dla zamożnej klasy średniej - pisze.