"Spiderman" z Koszalina zmarł po pobiciu. Nowe ustalenia ws. śmierci społecznika
Mężczyzna podejrzany o brutalne pobicie 47-letniego społecznika z Koszalina może odpowiadać za zabójstwo. Śledczy zlecili sekcję zwłok Piotra "Spidermana" Zalewskiego i nie wykluczają zmiany zarzutu.
47-letni Piotr Zalewski był jednym z najbardziej rozpoznawalnych koszalińskich społeczników, bo podczas akcji charytatywnych na rzecz dzieci (np. w szpitalu i hospicjum), koncertów czy zbiórek występował w kostiumie Spidermana. Zmarł w sobotę (2 września), dwa tygodnie po brutalnym pobiciu.
Koszalin. Możliwa zmiana zarzutu po opinii biegłego
Policja zatrzymała już wcześniej 41-letniego Łukasza N. jako podejrzanego o spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu. Śmierć społecznika zmienia sytuację.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie poinformował, że prawdopodobnie już w środę odbędą się badania patomorfologiczne. Biegły lekarz medycyny sądowej określić ma, które z uszkodzeń ciała prowadziły do śmierci Piotra Zalewskiego.
- Po wynikach sekcji zwłok zmarłego trzeba będzie rozważyć, czy należy zarzut zmienić na dokonanie zabójstwa - przekazał w rozmowie z TVN24 prok. Ryszard Gąsiorowski.
Za zabójstwo grozi nawet kara dożywocia.
Koszalin. Pobicie "Spidermana". Poszło o papierosa?
Z ustaleń śledczych wynika, że w połowie sierpnia Piotr "Spiderman" Zalewski wracał do domu z wieczornych występów, kiedy na ul. Harcerskiej w centrum Koszalina podszedł do niego 41-letni Łukasz N. Mężczyzna miał poprosić społecznika o papierosa, a później brutalnie pobić i uciec.
Czytaj też: Kradł kawę. Jest list gończy, nowe przepisy
Źródło: TVN24, koszalininfo.pl