Speckomisja nie odkryła udziału służb specjalnych w przecieku zeznań "Masy"
Nie udało się ustalić wpływu służb
specjalnych na informacje zawarte w artykule Doroty Kani -
poinformował dziennikarzy Bogdan Lewandowski (SLD) z
sejmowej speckomisji. Komisja spotkała się z prokuratorami
prowadzącymi i nadzorującymi sprawę "Pruszkowa".
29.07.2003 | aktual.: 29.07.2003 15:36
"Wątpię, czy będzie możliwe jednoznaczne wyjaśnienie sprawy. Jedno nie ulega jednak wątpliwości; w analizowanych dokumentach i zeznaniach nie ma nic, co wskazywałoby na służby specjalne" - dodał Lewandowski. Podkreślił jednak, że speckomisja nie miała dostępu do najnowszych zeznań skruszonego gangstera "Masy". Prokuratorzy tłumaczyli, że są tajne ze względu na śledztwo.
Także szef speckomisji Antoni Macierewicz (RKN) podkreślał, że w tej sytuacji nie będzie możliwe wyjaśnienie przez komisję sprawy i stwierdzenie, czy nie doszło do prowokacji.