Speckomisja ma zastrzeżenia do sposobu ujawniania agentów WSI
Opozycyjni członkowie sejmowej komisji ds.
służb specjalnych mają zastrzeżenia do sposobu ujawniania oficerów
i agentów b. WSI, jaki przewiduje prezydencki projekt ustawy. Ich
zdaniem zgodę powinien wydawać sąd. Minister-koordynator ds. służb
specjalnych mówi, że ujawnienie wychodzi naprzeciw oczekiwaniom
opinii publicznej, partii politycznych i mediów.
W środę speckomisja zebrała się z udziałem Zbigniewa Wassermanna oraz szefa ABW Bogdana Święczkowskiego. Szef komisji Marek Biernacki (PO) powiedział dziennikarzom, że posłowie będą omawiać m.in. sprawy ujawniania poufnych informacji. Odnosząc się do prezydenckiego projektu ustawy pozwalającej ujawnić raport komisji likwidacyjnej ds. WSI, Biernacki uznał, że decyzja o odtajnieniu raportu, a szczególnie agentury i oficerów b. WSI, którzy dopuścili się przestępstw, powinna być w rękach sądu. Szczególnie ostrożnie powinno się postępować z agenturą - dodał.
Janusz Zemke (SLD) dodał: "nie znam państwa, które tak chętnie ujawnia swoją agenturę". On także uważa, że sąd lub prokurator, a nie politycy powinni decydować o takim ujawnianiu. Myślę, że to (odtajnienie) pozwoli zlikwidować zagrożenia, które wynikały z fatalnego funkcjonowania służb. To będzie rzeczywiste odcięcie się z przeszłości - powiedział Wassermann.