Spalą ubrania, bo nie mogą dać ubogim

Dzieci z domów dziecka nie dostaną
zarekwirowanych przez celników podróbek ubrań i butów. Powód?
Światowe koncerny, chroniąc swoją markę, coraz rzadziej zgadzają
się na przekazywanie pirackich produktów potrzebującym - informuje
"Rzeczpospolita".

Niestety musimy komisyjnie spalić kilkaset par butów i ubrań - mówi rzecznik Izby Celnej w Przemyślu Małgorzata Eisenberger- Blacharska. Z dymem pójdą kurtki, dresy i buty, które zostały zajęte przez celników na bazarach lub na granicy. Wszystkie podróbki mają znaki renomowanych światowych firm. Sądy orzekły już przepadek towarów na rzecz Skarbu Państwa i celnicy mogliby je przekazać potrzebującym. Proszą o nie domy dziecka, instytucje charytatywne.

Jednak po wejściu Polski do UE zgodę na nieodpłatne przekazanie próbek muszą wyrazić firmy, których loga na nich widnieją. To nie jedyna zmiana w przepisach. Przed majem 2004 r. na obdarowanie zarekwirowaną odzieżą instytucji charytatywnych zgodę mógł wyrazić naczelnik urzędu skarbowego. To znacznie przyspieszało procedury. Teraz musi orzekać o tym sąd.

Jak podaje "Rz", firmy niechętnie zgadzają się na przekazanie podróbek. Nie możemy sobie pozwolić, by towary kiepskiej jakości były firmowane naszą marką - mówi Agnieszka Tymińska z Nike Polska. Tłumaczy, że są to wytyczne centrali i nie ma od tego odstępstw.

Zawsze zasadą było, że przekazanie towaru mogło się odbyć jedynie po usunięciu znaków. "Z doświadczenia wiemy jednak, że znaków firmowych nie da się całkowicie usunąć bez uszczerbku dla towaru" - dodaje. Przyznaje, że szkoda niszczyć ubrania, ale w tym przypadku liczy się dobro firmy.

Problemów renomowanych producentów nie są w stanie zrozumieć potrzebujący. Oni chyba nie widzieli biedy i nędzy - mówią w domu dziecka w podkarpackiej Łopuszce Małej.

Dla nas nie ma problemu. Możemy te znaki zamazać, wypruć lub w inny sposób trwale usunąć - zapewnia dyrektor domu dziecka w Jarosławiu Małgorzata Foryś. Rozmówczyni "Rzeczpospolitej" jest gotowa przyjąć nową odzież nawet z dziurą po wyprutym znaku. (PAP)

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Putin skomentował rozmowy z USA. "Trump szuka sposobu"
Putin skomentował rozmowy z USA. "Trump szuka sposobu"
Porwane dzieci mają wrócić do Ukrainy. 12 krajów przeciw
Porwane dzieci mają wrócić do Ukrainy. 12 krajów przeciw
20-letni Francuz zmarł w Warszawie. Policja szuka świadków
20-letni Francuz zmarł w Warszawie. Policja szuka świadków
Kiedy uderzy największy mróz? Jest już pierwsza prognoza na ferie
Kiedy uderzy największy mróz? Jest już pierwsza prognoza na ferie
Pogoda w grudniu nie będzie zimowa. Nadchodzi ocieplenie w prognozach
Pogoda w grudniu nie będzie zimowa. Nadchodzi ocieplenie w prognozach
Waszyngton łaja Europę. "Dwa kluczowe przesłania"
Waszyngton łaja Europę. "Dwa kluczowe przesłania"
Jedenaście nominacji Grand Press dla autorów Wirtualnej Polski
Jedenaście nominacji Grand Press dla autorów Wirtualnej Polski
Ludzie Republiki promują nową platformę. Członek KRRiT złoży wniosek
Ludzie Republiki promują nową platformę. Członek KRRiT złoży wniosek
Poranek Wirtualnej Polski. Prezydent wetuje ustawy. Co dalej?
Poranek Wirtualnej Polski. Prezydent wetuje ustawy. Co dalej?
Wielka akcja wymierzona w pedofilów. Zatrzymano ponad 100 osób
Wielka akcja wymierzona w pedofilów. Zatrzymano ponad 100 osób
Cztery kwestie na stole. Trump będzie musiał podjąć decyzję ws. wojny
Cztery kwestie na stole. Trump będzie musiał podjąć decyzję ws. wojny
Pomysł Tuska nie podoba się Polakom. Większość jest przeciw
Pomysł Tuska nie podoba się Polakom. Większość jest przeciw