Spadła cena ropy na rynkach międzynarodowych
Cena ropy na największym na
świecie rynku amerykańskim spadła w poniedziałek po wprowadzeniu w
życie rozejmu w Libanie. Na poprawę nastrojów wpłynęła także
decyzja BP w sprawie odbudowy rurociągu i podtrzymania wydobycia
ropy na Alasce.
Na New York Mercantile Exchange wskaźnikowa dla rynku amerykańskiego cena lekkiej ropy krajowej z dostawą we wrześniu spadła w poniedziałek w pewnym momencie do 72,60 dol. za baryłkę, o 1,75 dol. czyli 2,3% poniżej piątkowego zamknięcia. Potem jednak nastąpiło wyrównanie i na koniec dnia w poniedziałek cena na giełdzie NYMEX wyniosła 73,53 dol. co oznacza spadek o 82 centy, czyli 1,1% w porównaniu z piątkiem.
W Londynie, na giełdzie ICE Futures, gdzie zamknięcie następuje wcześniej, wskaźnikowa dla rynku europejskiego cena ropy Brent z Morza Północnego wyniosła na koniec dnia 74,30 dol. za baryłkę, o 1,33% mniej niż w piątek.
Główną przyczyną zmniejszenia napięć na rynku jest uchwalenie podczas weekendu rezolucji ONZ w sprawie przerwania działań zbrojnych w Libanie. Postanowienia rozejmowe weszły w życie w poniedziałek rano, przynosząc nadzieje na zakończenie krwawego konfliktu, w wyniku którego zginęło 1100 Libańczyków i 150 Izraelczyków.
Rynek odetchnął, bo zawieszenie broni oddala perspektywę rozszerzenia konfliktu na Iran, który jest czwartym na świecie i drugim w OPEC producentem ropy. To właśnie wybuch wojny w Libanie i obawy o jej rozszerzenie spowodowały skok cen ropy przed miesiącem i pobicie w Nowym Jorku 14 lipca, w dwa dni po rozpoczęciu izraelskich bombardowań Libanu, nowego cenowego rekordu wszech czasów - 78,40 dol. za baryłkę.
Dodatkowym czynnikiem łagodzącym napięcia stało się ogłoszenie w nocy z piątku na sobotę przez giganta naftowego British Petroleum decyzji o podtrzymaniu, mimo awarii, wydobycia z pola naftowego Prudhoe Bay na Alasce i wymianie odcinka skorodowanego alaskańskiego rurociągu.
Awaria tego rurociągu i wstępna decyzja o zamknięciu tego bogatego, ale trudno dostępnego złoża spowodowała w ub. tygodniu w N.Jorku skok cen ropy do 77 dol. za baryłkę, co jest drugim najwyższym poziomem w historii giełdy NYMEX.