Sosnowiec: zaatakował ciupagą ratowników medycznych
W Sosnowcu wezwano karetkę do mężczyzny, który skarżył się na ból serca. O pomoc poprosił jego kolega. W pewnym momencie zaatakował on ratowników, którzy weszli do mieszkania - donosi RMF FM.
Napastnik próbował zadać kilka ciosów zdjętą ze ściany ciupagą. Na szczęście, jeden z ratowników miał zawieszony na ramieniu plecak i to on go ochronił.
To nie pierwszy taki przypadek w ostatnich dniach. Kilka dni temu w Poznaniu pijany pacjent zaatakował w karetce ratownika medycznego. - Zaczął grzebać w szufladach, kopać, podszedł do mnie i uderzył z otwartej dłoni w głowę, podduszał - relacjonował w TVN24 ratownik, któremu napastnik złamał rękę. Agresywny 39-latek usłyszał już zarzuty. Grożą mu teraz trzy lata więzienia.
W połowie stycznia, zarzuty usłyszeli też dwaj bracia, którzy w Nysie zaatakowali niosących pomoc ratowników medycznych. Karetka pogotowia przyjechała do mężczyzny, który nieprzytomny leżał na chodniku. Kiedy ratownicy zaczęli udzielać pomocy poszkodowanemu, zostali napadnięci przez dwóch braci.
Naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności.
