Sondaż WP.PL: Platforma tylko 2 punkty proc. za PiS
Gdyby wybory parlamentarne odbywały się w drugiej połowie marca na Prawo i Sprawiedliwość zagłosowałoby 29 proc. Polaków. Z kolei Platformę Obywatelską wybrałoby 27 proc. z nas. Tak wynika z najnowszego sondażu Wirtualnej Polski zrealizowanego przez Homo Homini. W ciągu dwóch tygodni PiS utracił 2 punkty proc. poparcia, z kolei Platforma tyle punktów zyskała. Ekspert, z którym rozmawiała Wirtualna Polska wzrost poparcia dla Platformy wiąże z zaangażowaniem premiera i jego rządu w rozwiązywanie konfliktu ukraińskiego. - Polityka rządu w tej sprawie jest spójna, logiczna i społecznie akceptowalna, co jest dostrzegane zarówno w kraju, jak w ramach struktur europejskich oraz w relacjach z USA - komentuje specjalnie dla WP.PL politolog z Uniwersytetu Warszawskiego dr Jacek Zaleśny.
20.03.2014 10:09
Trzecie miejsce w rankingu zajmuje Sojusz Lewicy Demokratycznej, na który chce głosować 11 proc. Polaków. Notowania SLD pogorszyły się o 1 punkt proc. od ostatniego badania. Na kolejnej pozycji z 5-proc. poparciem uplasowało się Polskie Stronnictwo Ludowe. Ludowcy stracili 1 punkt proc. poparcia. Tylko te cztery partie znalazłyby się w sejmie.
Poza parlamentem znalazłyby się za to Twój Ruch (dawniej Ruch Palikota) z 4-proc. poparciem (spadek notowań o 2 punkty proc. ) oraz Solidarna Polska i Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego - obie partie cieszące się 2-proc. poparciem (bez zmian), a także Polska Razem Jarosława Gowina (spadek o 1 punkt proc.). 19 proc. ankietowanych nie wskazało żadnej partii.
Ekspert, z którym rozmawiała Wirtualna Polska zwraca uwagę, że gabinet Donalda Tuska ws. konfliktu na Ukrainie wyraźnie akcentuje, że to nie jest sprawa wewnętrzna naszego sąsiada, ale całej Unii Europejskiej, jak również ważna dla równowagi międzynarodowej. - Dlatego trzeba ją postrzegać w kontekście rywalizacji globalnej, a nie jako konflikt regionalny. To stanowisko liderów PO jest powszechnie popierane przez Polaków - komentuje dr Jacek Zaleśny.
Zdaniem politologa PiS traci, ponieważ brakuje mu narzędzi, jakimi dysponuje rząd - prowadzenie polityki zagranicznej jest domeną Rady Ministrów. Z tego podziału kompetencji wynika, że działalność PiS i pozostałych partii może być wyłącznie reaktywna. Dr Zaleśny wskazuje również, że partii Jarosława Kaczyńskiego oraz jemu samemu zaszkodziło pojawienie się na wiecu na Majdanie razem z przywódcami ukraińskiej Swobody. Kaczyński przemawiał z jednej sceny wraz z jej liderem Ołehem Tiahnybokiem. Wznosił przy tym pozdrowienie "Chwała Ukrainie", na które odpowiedziano mu masowym "Chwała bohaterom". Z tym okrzykiem na ustach banderowcy wymordowali na Wołyniu kilkadziesiąt tysięcy Polaków. To zachowanie lidera PiS-u zostało odnotowane właśnie przede wszystkim wśród wyborców PiS-u. - Swoboda to formacja radykalna, która w swoim programie akcentuje motywy nacjonalistyczne, wręcz szowinistyczne, w tym skrajnie antypolskie. Dla wielu wyborców skojarzenie PiS ze Swobodą jest sytuacją nie do przyjęcia - ocenia dr Zaleśny.
Znaczny spadek poparcia dla Twojego Ruchu, mimo wyrazistych wystąpień liderów tej formacji Janusza Palikota i Andrzej Rozenka jest spowodowany brakiem wiarygodności tej partii w kwestii relacji polsko-rosyjskich. - Palikot i Rozenek prezentowali dotąd dosyć specyficzne poglądy na temat naszych związków z Rosją, np. kiedy pisali list do prezydenta Putina po zajściach przed meczem Polska-Rosja podczas Euro 2012 i zapewniali o "niekwestionowanej przyjaźni między Polską a Rosją", Palikot przekonywał też np., że rosyjski gaz to wielka szansa dla Polski. Byli popierani przez siły rosyjskie. Dlatego teraz zmiana ich stanowiska brzmi fałszywie - zwraca uwagę.
Zauważalny jest trwały spadek poparcia dla PSL. Jak zaznacza dr Zaleśny, jest on efektem kolejnych decyzji tej partii nie do zaakceptowania przez Polaków, jak podpisanie przez wicepremiera Waldemara Pawlaka umowy gazowej, w efekcie, której - jak mówi - polskie rodziny płacą za gaz rocznie kilka tysięcy złotych więcej niż powinny; zgoda na pozbawienie pieniędzy Lasów Państwowych czy uprawniane na masową skalę kumoterstwo i prywata. - Nawet w otoczeniu rolniczym PSL traci na znaczeniu i jest postrzegany jako swego rodzaju związek zawodowy działaczy politycznych i ich rodzin, a nie dużych grup społecznych - dodaje dr Zaleśny.
Poprawiły się notowania premiera i rządu
Z aprobatą o pracy Donalda Tuska wypowiada się obecnie co trzeci Polak (34 proc.; poprawa notowań o 1 punkt proc.). Z kolei źle premiera ocenia blisko 2/3 Polaków (61 proc.; poprawa o 3 punkty proc.). Gabinet Donalda Tuska dobrze ocenia co piąty Polak (23 proc.; poprawa notowań o 3 punkty proc.). Złą opinię ma o rządzie blisko trzy czwarte badanych (72 proc.; poprawa notowań o 4 punkty proc.).
A jak kształtują się notowania Bronisława Komorowskiego? Obecnie dobrze wypowiada się o prezydencie 61 proc. z nas. To pogorszenie notowań aż o 5 punktów proc. Źle ocenia pracę prezydenta 33 proc. Polaków (pogorszenie o 3 punkty proc.). Tylko co piąty Polak (17 proc.) pozytywnie ocenia pracę sejmu (pogorszenie o 4 punkty proc.). Ponad trzy czwarte (76 proc.) badanych ocenia pracę parlamentarzystów negatywnie (pogorszenie o 1 punkt proc.).
Sondaż dla Wirtualnej Polski został przeprowadzony 18 marca. Zrealizował go Instytut Badania Opinii Homo Homini. Badanie preferencji politycznych prowadzone jest metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI - Computer Aided Telephone Interview) na probie losowo-kwotowej stanowiącej liczebną reprezentację cech demograficznych dla ogółu pełnoletnich mieszkańców Polski z zachowaniem rozkładów terytorialnych (dane wg GUS). Wielkość próby to przynajmniej 1067 jednostek w jednym pomiarze.