Polska"Solidarność" przeciwna likwidacji statusu pokrzywdzonego

"Solidarność" przeciwna likwidacji statusu pokrzywdzonego

Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" skrytykowała propozycję likwidacji statusu pokrzywdzonego, nadawanego przez IPN.

"Zmiana uniemożliwi dostęp do prawdy osobom pokrzywdzonym przez system komunistyczny i może doprowadzić do przekształcenia IPN w wyspecjalizowane archiwum. KK NSZZ "S" opowiada się za utrzymaniem statusu osoby pokrzywdzonej w brzmieniu obowiązującym w obecnym stanie prawnym" - to oficjalne stanowisko "Solidarności" w sprawie projektu likwidacji instytucji pokrzywdzonego w ustawie o IPN, nad którym prowadzone są prace w Sejmie.

Członek prezydium "S" Jacek Smagowicz powiedział, że związkowcy oczekują od posłów wstrzymania prac idących w kierunku likwidacji statusu osoby pokrzywdzonej. Status pokrzywdzonego powinien być dla osób, które faktycznie zostały pokrzywdzone przez system komunistyczny - powiedział PAP Smagowicz.

Sejmowa komisja nadzwyczajna opowiedziała się w maju za likwidacją statusu pokrzywdzonego. Nadawany on jest obecnie przez Instytut Pamięci Narodowej osobom inwigilowanym przez tajne służby PRL, o ile nie były one agentami lub funkcjonariuszami tych służb.

Prawo i Sprawiedliwość, które było za likwidacją statusu, dowodziło, że stracił on sens, skoro Trybunał Konstytucyjny dał jesienią 2005 r. wszystkim - także agentom i oficerom z PRL - prawo dostępu do akt z IPN na swój temat (przedtem było to wyłączne prawo osób, które dostały status pokrzywdzonego).

Smagowicz powiedział, że jego zdaniem TK popełnił błąd i dlatego zadaniem posłów powinno być wypracowanie "złotego środka" i utrzymanie instytucji osoby faktycznie pokrzywdzonej. My stoimy po stronie ofiar - zaznaczył.

Sejmowa komisja nadzwyczajna, która pracuje od kwietnia, za projekt bazowy uznaje najdalej idący i najbardziej obszerny projekt nowelizacji ustawy, autorstwa PiS. Podczas debaty w Sejmie w marcu PO i SLD krytykowały projekt PiS, który chce zniesienia obecnej ustawy lustracyjnej, czyli m.in. likwidacji instytucji Rzecznika Interesu Publicznego i Sądu Lustracyjnego.

Według PiS, badane dziś przez RIP i sąd oświadczenia lustracyjne osób publicznych byłyby zastąpione publikowanymi w internecie zaświadczeniami IPN o zawartości archiwów tajnych służb PRL, które dana osoba mogłaby zaskarżać od sądu cywilnego.

Inne projekty nie przewidują tak daleko idących zmian, choć także zakładają rozszerzenie lustracji oraz szerszy dostęp w IPN do akt służb specjalnych PRL (m.in. jawne miałyby być teczki osób publicznych). W prawie wszystkich projektach - zgodnie z ubiegłorocznym wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego - zapisano prawo dostępu agentów i oficerów służb PRL do akt IPN, lecz nie tych, które sami wytwarzali.

W ostatnią środę PO, PiS i LPR przedstawiły kolejne pomysły na lustrację. Wszystkie te partie opowiadają się za jawnością dokumentów z zasobów IPN dotyczących osób publicznych. PO chce, aby instancją odwoławczą dla osób lustrowanych pozostał Sąd Lustracyjny, natomiast PiS - aby ewentualne skargi trafiały do sądu powszechnego.

Źródło artykułu:PAP
solidarnośćpisipn
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)