Sokół wędrowny wraca do lasów Garwolina. Leśnicy ruszyli z programem restytucji
W Garwolinie zainstalowano specjalne gniazda, a młode ptaki z hodowli już wkrótce pojawią się w mazowieckich lasach. To część ogólnopolskiej akcji przywracania sokoła wędrownego – gatunku, który w Polsce wyginął kilkadziesiąt lat temu.
Po kilkudziesięciu latach nieobecności sokół wędrowny znów może zagościć na mazowieckim niebie. Nadleśnictwo Garwolin rozpoczęło reintrodukcję tego drapieżnego ptaka, instalując specjalne gniazda i monitoring. To część ogólnopolskich działań na rzecz odbudowy populacji jednego z najszybszych ptaków świata.
Powrót sokoła wędrownego po dekadach
Sokół wędrowny był kiedyś stałym elementem polskiego krajobrazu. Niestety, intensywne stosowanie pestycydów – zwłaszcza DDT – doprowadziło w latach 60. XX wieku do całkowitego zaniku populacji. Dziś, po ponad półwieczu, gatunek ten powoli wraca, głównie dzięki programom reintrodukcyjnym.
Jednym z najnowszych przykładów tych działań jest inicjatywa Nadleśnictwa Garwolin, które – we współpracy ze Stowarzyszeniem Na Rzecz Dzikich Zwierząt "Sokół" – zamontowało specjalne gniazda reintrodukcyjne. To właśnie tam młode ptaki z hodowli mają się oswajać z otoczeniem, uczyć latania i polowania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Paszyk blokuje miliard na mieszkania. Oburzenie w innym ministerstwie
Monitoring, bezpieczeństwo i… edukacja
Każde z gniazd objęte zostało całodobowym monitoringiem. To nie tylko sposób na zwiększenie bezpieczeństwa młodych ptaków, ale też narzędzie do analizy ich zachowań i efektów całego procesu.
Leśnicy podkreślają, że równie ważna co sama reintrodukcja, jest edukacja. Dlatego Nadleśnictwo Garwolin planuje publikować aktualizacje i relacje z życia sokołów, aby zaangażować mieszkańców i przybliżyć im ten – dla wielu wciąż egzotyczny – gatunek.
Ptaki wracają do korzeni
Choć większość obecnych w Polsce par sokoła wędrownego gniazduje dziś na wysokich budynkach, masztach czy kominach, celem programu w Garwolinie jest tzw. reintrodukcja leśna. Oznacza to próbę odtworzenia dawnych zwyczajów lęgowych – na wysoko położonych konarach drzew, w naturalnym środowisku.
To powrót do tradycji, która – choć przez dekady zapomniana – wciąż może się odrodzić. Jak zauważają eksperci, właśnie w takich warunkach sokół wędrowny polował i rozmnażał się, zanim został wyparty przez cywilizację i chemiczne rolnictwo.
Symboliczny, ale ważny krok
Obecnie w Polsce żyje ok. 100–120 par lęgowych sokoła wędrownego. To wciąż niewiele, ale liczba ta systematycznie rośnie. Program w Garwolinie to kolejny krok w stronę odbudowy populacji – i dowód na to, że zdeterminowana współpraca między leśnikami, naukowcami i organizacjami przyrodniczymi może przynieść realne efekty.
Źródła: o2.pl, Wirtualny Garwolin