Temperatura wciąż rośnie. Na Sojuzie jest 50 stopni
"Temperatura na statku kosmicznym Sojuz MS-22 wzrosła powyżej 50 stopni Celsjusza" - podała rosyjska agencja RIA Novosti. Roskosmos zdementował te informacje, twierdząc, że obecnie wynosi ona "tylko" 30 st. C. Powodem wzrostu temperatury jest awaria układu chłodzenia. Wykryto ją w czwartek. - Sytuacja z wypadkiem na statku kosmicznym Sojuz jest dość wyjątkowa i nie spotkaliśmy się z tym wcześniej - powiedział serwisowi news.ru pilot-kosmonauta Andriej Borisenko.
Wyciek z układu chłodzenia został zauważony w czwartek podczas rutynowego spaceru kosmicznego dwóch rosyjskich kosmonautów. Początkowo rosyjskie media, powołując się na urzędników Roskosmosu, zapewniały, że usterka nie jest poważna, a astronautom nic nie grozi.
50 stopni na Sojuzie? Roskosmos dementuje
Kilka godzin później zaczęły spływać niepokojące informacje o wzroście temperatury powietrza wewnątrz stacji. Kremlowska RIA Novosti podała, że temperatura na stacji przekroczyła już 50 st. C. Agencja powołała się na swoje źródła w rosyjskiej agencji kosmicznej. Jednak w oficjalnym komunikacie Roskosmos zdementował te informacje.
"Informacje o wzroście temperatury w Sojuzie MS-22 do 50 stopni Celsjusza są nieprawdziwe, rozpowszechniane przez RIA Novosti powołującą się na 'poinformowane źródło', są nieprawdziwe" - czytamy.
Jak dodano, w piątek specjaliści z rosyjskiego Centrum Kontroli Misji wraz z astronautami na pokładzie ISS przeprowadzili szereg testów systemów załogowego statku kosmicznego Sojuz MS-22, gdzie temperatura wynosiła około 30 stopni Celsjusza. "To niewielka zmiana temperatury" - podkreślił Roskosmos. Roskosmos wczoraj zapewniał, że usterka wykryta na Sojuzie nie wpłynie na funkcjonowanie stacji i nie jest groźna.
Sytuacja wyjątkowa. "Nie spotkaliśmy się z tym wcześniej"
Roskosmos zapewnił, że opracowywane są "różne opcje rozwiązania zaistniałej sytuacji".
"Zmiany reżimu temperaturowego nie są obecnie krytyczne dla pracy urządzeń i komfortu załogi stacji i nie stanowią zagrożenia dla życia i zdrowia kosmonautów" - zapewnił Roskosmos. Dodano, że wymagany reżim temperaturowy w przestrzeni mieszkalnej statku kosmicznego Sojuz MS-22 jest utrzymywany za pomocą rosyjskiego segmentu ISS (Międzynarodowa Stacja Kosmiczna).
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Nieco inaczej sytuację ocenia pilot-kosmonauta, bohater Rosji Andriej Borisenko, który nazwał zdarzenie na Sojuzie MS-22 "wyjątkowym". W rozmowie z news.ru podkreślił, że statek jest także pojazdem, który ma ewakuować załogę ISS na Ziemię. Według niego, jeśli istniejące metody nie pozwolą mu pozostać na ISS, astronauci mogą mieć problemy z powrotem do domu.
- Sytuacja z wypadkiem na statku kosmicznym Sojuz jest dość wyjątkowa i nie spotkaliśmy się z tym wcześniej. Najbardziej subtelne w obecnej sytuacji jest to, że Sojuz jest nie tylko pojazdem dostarczającym astronautów na stację, ale pełni również funkcję statku ratunkowego. Jeśli ten problem nie zostanie szybko rozwiązany, możemy napotkać wiele bardzo nieprzyjemnych chwil - powiedział Borisenko.
Awaria na stacji Sojuz. Powód? Uderzenie mikrometeorytu
- Możliwą przyczyną wycieku z układu chłodzenia statku mogło być uderzenie mikrometeorytu w chłodnicę - powiedział wczoraj Siergiej Krikalow, dyrektor wykonawczy Roskosmosu ds. załogowych programów kosmicznych.
Statek Sojuz z dwoma kosmonautami na pokładzie dotarł do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej we wrześniu 2022 roku. Pierwsze moduły ISS umieszczono na orbicie w 1998 roku, a pierwsza stała załoga przybyła tam w 2000 roku.
W projekcie biorą udział Stany Zjednoczone, Rosja, Kanada, Japonia, a także część krajów należących do Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA). Jednym z członków tej agencji jest Polska.
źródło: TASS / RIA Novosti / news.ru / PAP