"Jestem zaskoczony radykalnością wydarzenia". Znał wikariusza z Drobina, teraz opowiada

Ks. Andrzej Kobyliński, filozof i etyk z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, uważa, że czeka nas coraz więcej historii takich, jak ta z parafii w Drobinie na Mazowszu. - Wiem, co się działo w seminariach diecezjalnych i zakonnych w ciągu ostatnich 30 lat, kogo dopuszczano do święceń - stwierdził na antenie internetowego radia RMF24.

Ciało mężczyzny znaleziono na plebanii w Drobinie
Ciało mężczyzny znaleziono na plebanii w Drobinie
Źródło zdjęć: © East News | KRZYSZTOF CHOJNACKI
Justyna Lasota-Krawczyk

10.09.2024 | aktual.: 10.09.2024 15:41

Zwłoki mężczyzny na plebanii w Drobinie znaleziono w sobotę wieczorem w mieszkaniu wikarego. Policja zjawiła się tam po wcześniejszym zgłoszeniu o zdarzeniu. Lekarz przybyły na miejsce stwierdził zgon mężczyzny. Jak dowiedział się reporter RMF FM, przed tragedią w lokalu księdza trwała całonocna impreza, a jej uczestnicy mieli zażywać środki na potencję.

Prokuratura prowadzi śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. Wikariusz został usunięty z funkcji, a biskup nakazał mu opuścić parafię.

"Był moim studentem"

O wydarzenia w mazowieckiej parafii Tomasz Terlikowski zapytał na antenie RMF FM ks. Andrzeja Kobylińskiego z UKSW.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Jestem zaskoczony radykalnością tego wydarzenia. Natomiast to, że do niego doszło, aż tak bardzo mnie nie zaskoczyło, ponieważ ten wikariusz był moim studentem i mam szeroką wiedzę na temat, że tak powiem, różnych okoliczności tego wydarzenia - przyznał filozof.

Ks. Kobyliński stwierdził, że obecne wydarzenia są pokłosiem tego, co działo się w diecezji płockiej w latach 90. ubiegłego wieku. - Być może jest potrzebna jakaś oddzielna komisja watykańska, żeby przebadać diecezję płocką na przestrzeni ostatnich 30 lat. Dopiero wówczas będzie można lepiej zrozumieć to, dlaczego doszło do Sodomy i Gomory w Drobinie - stwierdził duchowny.

Ogromna skala deprawacji

Ks. Kobyliński przyznał, że diecezja płocka nie jest w Polsce odosobnionym przypadkiem. - Czekamy obecnie przecież na ustalenia ws. Sosnowca. Ciągle czekamy na Poznań, gdzie chodzi o wyjaśnienie afery arcybiskupa Juliusza Paetza. Płock jest jedną z wielu diecezji w Polsce, które potrzebują komisji watykańskiej i głębokiego nawrócenia - podkreślił.

Ksiądz podkreślił, że obowiązuje go tajemnica służbowa, ale posiada wiele informacji z różnych parafii i diecezji w całej Polsce. - Skala tych nieprawości i tej deprawacji jest naprawdę ogromna - uważa ks. Kobyliński.

Zmowa milczenia

Tomasz Terlikowski przytoczył badania, według których nawet 60 proc. duchownych w Stanach Zjednoczonych to osoby homoseksualne, prowadzące aktywne życie seksualne. Ks. Kobyliński stwierdził, że jego zdaniem polskie realia są bardzo podobne.

- Natomiast w Polsce ciągle omerta, czyli zmowa milczenia, jest o wiele silniejsza niż w innych krajach. W związku z tym na razie widzimy jedynie wierzchołek góry lodowej. Natomiast wysyp takich historii (jak w Drobinie - red.) w najbliższych latach jest dopiero przed nami - przewiduje duchowny.

- Mówię to bardzo odpowiedzialnie, ponieważ wiem, co się działo w seminariach diecezjalnych i zakonnych w Polsce w ciągu ostatnich trzydziestu lat, kogo dopuszczano do święceń kapłańskich. W związku z tym będziemy teraz zbierać żniwa z tego ziarna, które zostało zasiane - stwierdził ks. Kobyliński.

Źródło: RMF24, WP Wiadomości

Źródło artykułu:WP Wiadomości
śmierćplebaniawikariusz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (471)