Śnieg sparaliżował dolnośląskie drogi
Intensywne opady śniegu na Dolnym Śląsku praktycznie sparaliżowały ruch na drogach w regionie. Większość dróg lokalnych i powiatowych, zwłaszcza w rejonach podgórskich, jest nieprzejezdna.
Jak poinformował dyżurny Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, na wszystkich drogach krajowych w regionie zalega błoto pośniegowe lub zajeżdżona warstwa śniegu. Dyżurny powiedział, że od rana na trasy wyjechało ponad 70 solarek i 40 pługów.
Błoto pośniegowe i gołoledź występuje również na prawie wszystkich drogach wojewódzkich. Zamknięta i nieprzejezdna jest droga nr 380 Unisław Śląski-Rybnica Leśna. Utrudnienia występują też w Wałbrzychu, Jeleniej Górze, Karpaczu, Szklarskiej Porębie, Polanicy Zdroju, w okolicach Legnicy.
W wielu miastach regionu na bocznych ulicach leży kilkucentymetrowa warstwa śniegu. Mieszkańcy będą mieli kłopoty z dojazdami do pracy. Jak się przewiduje, autobusy komunikacji miejskiej, ze wzglądu na śnieg na drogach, będą się spóźniały, niektóre kursy mogą być odwołane.
Trudna sytuacja występuje na drogach lokalnych i powiatowych, m.in. koło Zieleńca i Rzeczki. Tam niektóre odcinki są zupełnie nieprzejezdne.
Drogowcy zapewniają, że na trasach w regionie pracuje cały sprzęt, ale intensywne opady śniegu utrudniają pracę.