PolskaSN: wyroki za pacyfikację "Wujka" ostateczne

SN: wyroki za pacyfikację "Wujka" ostateczne

Sąd Najwyższy oddalił wniosek o kasację wyroku byłych zomowców skazanych w związku z pacyfikacją kopalni "Wujek" 16 grudnia 1981 roku.

Obrońcy zomowców wnosili o kasacje wyroków, ponieważ uważali, że sąd apelacyjny naruszył zasady domniemania niewinności, nie usunął wątpliwości, które powinny być rozpatrzone na korzyść oskarżonych oraz, że czyny zomowców zostały źle zakwalifikowane.

- Wyroki sądów niższych instancji są zgodne z prawem i prawidłowe. Zasadnie przypisano im odpowiedzialność za zarzucone czyny - mówił w ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia SN Dariusz Świecki.

Utrzymania wyroków skazujących domagali się prokurator i pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych. Były za tym także rodziny zabitych górników oraz jeden z nich, ranny w 1981 r.

W czerwcu ubiegłego roku Sad Apelacyjny w Katowicach skazał czternastu byłych zomowców, którzy uczestniczyli w pacyfikacji kopalń "Wujek" i "Manifest Lipcowy" w grudniu 1981 roku. Wówczas sad złagodził orzeczoną rok wcześniej przez Sad Okręgowy w Katowicach karę dla dowódcy plutonu specjalnego ZOMO Romualda Cieślaka - z 11 do 6 lat wiezienia. Jednocześnie zaostrzył kary pozostałym trzynastu zomowcom, którzy dostali od 4 lat do 3,5 roku wiezienia.

Sprawę jednego umorzono, z kolei byłego wiceszefa Komendy Wojewódzkiej MO w Katowicach Mariana Okrutnego uniewinniono.

Część ze skazanych odbywa kary, reszta oczekuje na ich wykonanie. Cieślak jest w areszcie od wyroku sadu okręgowego w 2007 roku. Wniosek o kasacje złożyło trzynastu skazanych, jednak jeden z nich zmarł po jego złożeniu.

Źródło artykułu:PAP
sądkopalniaobrońca
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (19)