PolskaŚmiertelny wypadek w Karkonoszach

Śmiertelny wypadek w Karkonoszach

W Karkonoszach poniosła śmierć 63-letnia mieszkanka Jeleniej Góry. Jej ciało ratownicy GOPR-u odnaleźli w Wielkim Stawie.

16.10.2005 | aktual.: 17.10.2005 08:46

Kobieta wyszła w poniedziałek w góry na jagody. Towarzyszyła jej znajoma, również z Jeleniej Góry. Chodziły poniżej historycznego schroniska Księcia Henryka Pobożnego na grani Kotła Wielkiego Stawu. W pewnym momencie wydawało im się, że na punkcie widokowym zobaczyły funkcjonariusza straży granicznej. Ponieważ w Karkonoskim Parku Narodowym nie wolno zbierać jagód, postanowiły się rozdzielić i uciec. Jedna z nich poszła do góry i straciła z oczu koleżankę. Jak się okazało, na zawsze.

Dopiero w sobotę rodzina drugiej ze zbieraczek jagód zawiadomiła o jej zaginięciu GOPR. Jej ciało znaleziono w wodzie, skąd zostanie wydobyte prawdopodobnie jutro. Potrzeba do tego pomocy płetwonurka. W poniedziałek na oględziny miejsca wypadku pojedzie prokurator.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)