Śmiertelne ofiary skażonego, kanadyjskiego mięsa
Dwanaście osób zmarło w wyniku ostrego zatrucia pokarmowego w Kanadzie. Wszyscy jedli paczkowane mięso firmy Maple Leaf - poinformowała niemiecka telewizja n-tv.de. Czternaście osób, po zjedzeniu mięsa z tego samego źródła, choruje na listeriozę, a 29 trafiło do szpitali na badania, u nich też podejrzewa sie zatrucie bakteriami.
Mimo, iż z rynku wycofano już wszystkie podejrzane produkty tej firmy, to władze liczą się z tym, że liczba zatruć jeszcze wzrośnie, ponieważ firma Maple Leaf jest jednym z największych producentów mięsa i jego przetworów w kraju.
Większość zmarłych mieszkała w prowincji Ontario, w centralnej Kanadzie, jedna na zachodzie w Kolumbii Brytyjskiej. U wszystkich ofiar choroba przebiegała podobnie do grypy: gorączka, wymioty i ból głowy.
Kierownictwo Maple Leaf na stronach internetowych firmy opublikowało przeprosiny i listę 220 produktów, które wycofano "na wszelki wypadek" ze sklepów w Kanadzie.
Z informacji wynika, że źródłem zakażenia była jedna z wytwórni tej firmy, znajdująca sie w Toronto.
W wyniku skandalu firma poniosła straty w wysokości 13,5 mln euro, a na giełdzie wartość jej akcji spadła o 10%.
