Śmierdzące mięso z Niemiec trafiło do marketu w Polsce
Nie zawsze wszystko co tanie, jest dobre. Nawet gdy pochodzi zza zachodniej granicy. Przekonali się o tym klienci supermarketu Carrefour Express przy ul. Andersa w Lublinie. Skuszeni promocyjną ofertą, zakupili w nim karczek pakowany próżniowo, pochodzący z Niemiec.
- W poniedziałek otworzyłam jedno z dwóch zakupionych opakowań mięsa - mówi pani Ewa. - Smród był niesamowity.
Reklamacja naszej Czytelniczki została uznana, ale wychodząc usłyszała, że nie jest pierwszą osobą, której w ostatnich dniach przytrafiła się taka niespodzianka. - Dlaczego sklep nie wycofał więc tej partii mięsa, skoro to nie pierwszy zwrot? - zastanawia się pani Ewa.
- Opakowania karczku, o których mowa, zostały bardzo dokładnie sprawdzone przez kierownika zmianowego po uwadze klienta - informuje Maria Cieślikowska, dyrektorka ds. PR i komunikacji zewnętrznej Carrefour Polska. - Towar był w opakowaniach z datą potwierdzającą zdatność do spożycia do 9 i 11 grudnia - dodaje
Sieć zauważa, że klienci Carrefour Express przy ul. Andersa zgłosili dwie reklamacje dotyczące karczku pakowanego próżniowo na 2 tony tego produktu. - Kontrola pozostałej partii towaru nie wykazała żadnych zastrzeżeń, dlatego nie została wycofana ze sprzedaży - tłumaczy Cieślikowska.
Sanepid sprawdził wczoraj warunki przechowywania mięsa w sklepie. - Nie mieliśmy do nich zastrzeżeń - informuje Barbara Sawa-Wojtanowicz z lubelskiego sanepidu. - Mimo to sklep zadeklarował, że wycofa partię karczku z dostawy z 3 grudnia br.
Do nieprawidłowości mogło dojść wcześniej, podczas transportu towaru z Niemiec do Polski lub przechowywania w magazynie centralnym sieci Carrefour. - Nie wykluczamy przerwania ciągłości łańcucha chłodniczego w tym czasie - zauważa Sawa-Wojtanowicz.
- Sklep postąpił bardzo brzydko ze swoimi klientami, że przez tyle dni nie wycofał podejrzanego karczku - komentuje pani Ewa. - Na pewno nie skuszę się już na mięsną promocję w Carrefourze - kwituje.
*O tym pamiętaj podczas zakupów *
Jak uniknąć niespodzianek podczas przedświątecznych zakupów? Najważniejsze: zakupy róbmy z głową. Wcześniej warto przygotować sobie listę produktów do nabycia. Sprawdźmy ceny w kilku sklepach i wybierzmy najkorzystniejszą ofertę. Zwracajmy uwagę na daty przydatności produktów do spożycia. Jeśli kupimy towar spożywczy niezgodny z umową, mamy prawo do złożenia reklamacji w ciągu trzech dni. Warunek? Musimy posiadać paragon. Jeśli nie jesteśmy pewni co do trafności np. prezentu, zapytajmy o ewentualną możliwość zwrotu lub wymiany. Przyjęcie zwrotu i wymiana towaru to dobra wola sprzedawcy.
Polecamy w wydaniu internetowym www.polskatimes.pl/KurierLubelski: Łęczna chce leczyć poparzonych Rosjan