Śmierć Salima nie przeszkodzi w przekazaniu władzy
Śmierć szefa irackiej Rady
Zarządzającej Abd az-Zahry Osmana Muhammada, czyli Izzedina
Salima, który zginął w zamachu, nie zakłóci procesu
politycznego w kraju - powiedział iracki minister spraw
zagranicznych Hoszijar Zebari.
Zebari powiedział, że jest wiele grup działających w Iraku, w tym Al-Kaida Osamy bin Ladena, ale jest za wcześnie, by wskazać, kto stoi za zamachem.
"Jest to atak terrorystyczny. Nie wiem, kto za nim stoi" - powiedział Zebari dziennikarzom na marginesie Światowego Forum Gospodarczego, odbywającego się w Jordanii.
_ "Dowodzi on, że nasi wrogowie są tam stale i zrobią wszystko, by zmusić Irakijczyków do odejścia od procesu politycznego" -_powiedział iracki minister.
_ "Umocni to nasze zdecydowanie, by kontynuować proces polityczny. Nie zakłóci tego procesu"_ - dodał.
Abd al-Zahr Osman Muhammad został zabity w wybuchu samochodu- pułapki w momencie, gdy czekał na wjazd do głównego amerykańskiego kompleksu wojskowego w Bagdadzie. Według amerykańskich wojskowych, eksplozja ta uśmierciła łącznie co najmniej dziewięć osób.