Śmierć Pawła Adamowicza. Jest wniosek o umieszczenie Stefana W. w szpitalu psychiatrycznym
Biegli psychiatrzy wydali opinię ws. Stefana W., który zaatakował nożem Pawła Adamowicza podczas finału WOŚP. Po zapoznaniu się z nią obrońca mężczyzny chce, by jego klient trafił do szpitala psychiatrycznego.
31.10.2019 | aktual.: 30.03.2022 11:57
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Opinia zawiera kategoryczny wniosek co do stanu poczytalności podejrzanego w chwili popełnienia czynu i w związku z wnioskami tej opinii obrona uznała, że konieczna jest zmiana wykonywania środka zapobiegawczego na umieszczenie podejrzanego w szpitalu psychiatrycznym - powiedział w rozmowie z TVN24 Artur Kotulski, obrońca Stefana W.
Ocena biegłych jest utajniona. Zdaniem psychiatry i biegłego sądowego Jerzego Pobochy z treści wniosku mecenasa wynika, że Stefan W. najprawdopodobniej został uznany za osobę chorą psychicznie.
Prokuratura w rozmowie ze stacją potwierdziła podjęcie "niezbędnych czynności w celu ustalenia, czy zachodzą przesłanki uzasadniające zmianę sposobu wykonywania środka zapobiegawczego".
Jeśli Stefan W. był niepoczytalny w chwili ataku na Adamowicza, prokuratura będzie musiała umorzyć śledztwo. Śledczy zawnioskują do sądu o skierowanie mężczyzny na przymusowe leczenie w zamkniętej placówce.
Po tragicznej śmierci Pawła Adamowicza informowano, że Stefan W. był leczony psychicznie.
Paweł Adamowicz zmarł 14 stycznia 2018 r. Dzień wcześniej, podczas gdańskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, został zaatakowany przez 27-letniego Stefana W. Mężczyzna zadał mu kilka ciosów nożem.
Źródło: TVN24
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl