Zabójstwo trzech Izraelczyków i jednego młodego Palestyńczyka spowodowało gwałtowne załamanie w izraelsko-palestyńskim procesie pokojowym. Jak informują izraelskie media, tylko dziś w kierunku Izraela ze Strefy Gazy wystrzelono 40 rakiet. Osiem zostało zniszczonych przez izraelski system przeciwrakietowy.
Urzędnik cytowany przez Reutersa powiedział, że jeden z zastrzelonych Izraelczyków, 16-letni Naftali Fraenkel, miał także amerykańskie obywatelstwo. W związku z tym sprawę bada również FBI.
Śledczy uważają, że porwani Izraelczycy byli przewożeni w samochodzie przez dwóch bojowników Hamasu. Jak podaje Reuters, FBI otrzyma w ciągu kilku dni nagranie telefonicznej rozmowy jednego z nastolatków z policją. 16-letni Gil-Ad Shaer zadzwonił na posterunek z informacją o porwaniu.
Według wstępnych ustaleń, na nagraniu słychać jak męski głos woła po arabsku "głowa w dół". W sumie - jak podaje Reuters - do ofiar oddano 10 strzałów z pistoletu z tłumikiem.
Izraelskie władze odmówiły odpowiedzi na informacje ujawnione przez Amerykanów zaangażowanych w śledztwo. Podkreślają, że dochodzenie trwa i przed złapaniem zabójców nie będzie żadnych publicznych informacji.
Zobacz również wideo:
