Trwa ładowanie...

Śmierć 30-latki w Pszczynie. Jest nowe oświadczenie dyrektora szpitala

"W naszym Szpitalu przestrzegane są wszystkie standardy postępowania zaprezentowane przez Ministerstwo Zdrowia" – czytamy w oświadczeniu dyrektora Szpitala powiatowego w Pszczynie. Oświadczenie ma związek ze śmiercią 30-latki, która była w 22. tygodniu ciąży.

Śmierć 30-latki w Pszczynie. Jest nowe oświadczenie dyrektora szpitala Śmierć 30-latki w Pszczynie. Jest nowe oświadczenie dyrektora szpitala Źródło: East News, fot: LUKASZ KALINOWSKI
d1f5his
d1f5his

"Nienaruszalność tajemnicy lekarskiej nigdy nie pozwoli nam na publiczną obronę przed fałszywymi oskarżeniami formułowanymi w mowie nienawiści" - brzmi dalszy fragment oświadczenia dyrektora placówki w Pszczynie.

Dyrektor Szpitala powiatowego w Pszczynie Marcin Leśniewski podkreślił również, że wywierana na szpitalu presja oraz "bezkarnie krzywdzące opinie" mogą mieć negatywny wpływ na decyzje podejmowane przez lekarzy. "W związku z tym, dla dobra pacjentek i bezpieczeństwa lekarzy, zawiesiłem kontrakty naszych kolegów" – podkreślił Leśniewski.

Szef pszczyńskiej placówki podziękował też za "liczne, choć ciche głosy solidarności". Docenił także pracę swoich współpracowników oraz reszty pracowników szpitala i wyraził głębokie współczucie bliskim zmarłej 30-latki.

d1f5his

ZOBACZ TEŻ: Jednoznaczny sondaż ws. aborcji. Niespodziewane wyznanie wicerzecznika PiS

Śmierć ciężarnej 30-latki w Pszczynie. "Lekarze i położne zro­bili wszys­tko, co było w ich mocy"

Do tragedii doszło pod koniec września w szpitalu w Pszczynie (woj. śląskie), gdzie doszło do śmierci 30-latki, która była w 22. tygodniu ciąży. Kobieta trafiła tam w związku z odejściem wód płodowych.

"Dziecko waży 485 gramów. Na razie dzięki ustawie aborcyjnej muszę leżeć. I nic nie mogą zrobić. Zaczekają, aż umrze lub coś się zacznie, a jeśli nie, to mogę spodziewać się sepsy. Przyspieszyć nie mogą. Musi albo przestać bić serce, albo coś się musi zacząć" – pisała 30-latka do swojej matki.

d1f5his

Szpital w Pszczynie w swoim pierwszym oświadczeniu stwierdził, że przesłanką, która zadecydowała o postępowaniu dyżurujących wówczas lekarzy, "była troska o zdrowie i życie pac­jen­tki oraz płodu" i że "lekarze i położne zro­bili wszys­tko, co było w ich mocy, stoczyli trudną walkę o pac­jentkę i jej dziecko". Niestety 30-latka zmarła na sepsę.

Tragedia w szpitalu w Pszczynie. Starostwo zabrało głos

W sprawie szpitala w Pszczynie głos zabrało także tamtejsze starostwo. Jak wynika z informacji podanych PAP przez starostwo w Pszczynie, od 2018 roku powiat pszczyński przekazał na rozwój tamtejszego szpitala 15,3 milionów złotych (w tym m.in. na remonty, sprzęt oraz dopłaty do bieżącej działalności).

d1f5his

"Dopłaty powiatu do bieżącej działalności szpitala pomagają utrzymać ponadnormatywną ilość opieki personelu, w tym m.in. na oddziale ginekologiczno-położniczym, na którym urodziło się od początku istnienia szpitala do października tego roku 2309 dzieci" – dodała rzeczniczka starostwa w Pszczynie zapewniając, że szpital doposażany jest w nowoczesny sprzęt diagnostyczny.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1f5his
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1f5his
Więcej tematów