Słynna himalaistka o Urubko: mógł sobie na to pozwolić

Denis Urubko był na tyle zdeterminowany, żeby zdobyć K2 przed końcem lutego, że postanowił samodzielnie zdobyć szczyt. - Jedynym błędem było to, że nie poinformował o decyzji kierownika wyprawy - mówi nam himalaistka i alpinistka Anna Czerwińska.

Denis Urubko to himalaista i były żołnierz armii Kazachstanu
Źródło zdjęć: © Facebook.com
Karolina Rogaska

Atak szczytowy się nie powiódł, więc Urubko wrócił do bazy i podjął decyzję o opuszczeniu wyprawy. Zależało mu na tym, żeby zdobyć K2 do końca lutego, bo według niego wtedy kończy się zima. Inni uczestnicy wyprawy uznali, że mają czas jeszcze do 20 marca. - Był zdeterminowany. Pewnie trochę przerosło go napięcie spowodowane tym, że reszta uczestników wyprawy nie chciała przyspieszyć tempa - komentuje Anna Czerwińska.

Zobacz także: Idą arktyczne mrozy. "To może być najchłodniejszy okres zimy”

Himalaistka i zdobywczyni Korony Ziemi uważa jednak, że Urubko nie zrobił nic złego. - Jedynym błędem było to, że nie poinformował o decyzji kierownika wyprawy - mówi. I dodaje: - Nie sądzę jednak, że to wspomniane napięcie i wynikające z niego emocje popchnęły go samotną drogę na szczyt. Myślę, że taki profesjonalista, jak on dobrze ocenił swoje możliwości. Inni nie mogliby sobie pozwolić na taki samodzielny rajd. On mógł.

Halucynacje? To normalne

- Halucynacje też nie mają związku z tą decyzją. To normalna reakcja organizmu na takiej wysokości. Sama ich wielokrotnie doświadczyłam, ale kiedy występują nie podejmuj się ważnych decyzji - podkreśla himalaistka w odniesieniu zwidów w postaci bananowca, którego miał widzieć Urubko.

Wśród wspinaczy znane jest takie pojęcie, jak "gorączka szczytowa". W pobliżu szczytu rodzi się silne poczucie, że trzeba osiągnąć cel ze wszelką cenę. Zastanawiałam się czy ta gorączka nie wystąpiła u Urubko. - To dotyczy mało doświadczonych himalaistów, albo osób, które wykupują wejście na szczyt z ekipą. Nie sądzę, by ta gorączka dotknęła Denisa. Często w górach czuje się też wielką moc, człowiekowi wydaje się, że jest nieśmiertelny i wtedy źle ocenia swoje możliwości. Ale to według mnie też nie ten przypadek - wyjaśnia Czerwińska.

Obraz
© Wikimedia Commons CC BY | Ralf Lotys

Anna Czerwińska zdobyła sześć ośmiotysięczników i Koronę Ziemi. Brała udział w wyprawach m.in. z Wandą Rutkiewicz. Na zdjęciu w trakcie przemówienia na Przystanku Woodstock w 2015 roku.

Wybrane dla Ciebie
"Nakłonię go". Orban zapowiada interwencję u Trumpa ws. Rosji
"Nakłonię go". Orban zapowiada interwencję u Trumpa ws. Rosji
Oświadczenie majątkowe Karola Nawrockiego
Oświadczenie majątkowe Karola Nawrockiego
Afera ws. działki pod CPK. Wyjaśniamy, o co chodzi krok po kroku
Afera ws. działki pod CPK. Wyjaśniamy, o co chodzi krok po kroku
Działo się w poniedziałek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w poniedziałek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
"Cyniczna postawa". Jest sprzeciw HFPC wobec słów Tuska
"Cyniczna postawa". Jest sprzeciw HFPC wobec słów Tuska
Waldemar Żurek reaguje na aferę ws. CPK. "Sprawdzimy to do spodu"
Waldemar Żurek reaguje na aferę ws. CPK. "Sprawdzimy to do spodu"
Grzybiarze znaleźli nieprzytomnego mężczyznę. Niestety zmarł
Grzybiarze znaleźli nieprzytomnego mężczyznę. Niestety zmarł
Media: Kreml nie uratował relacji z Trumpem
Media: Kreml nie uratował relacji z Trumpem
Limity wynagrodzeń w ochronie zdrowia? Padły konkretne kwoty
Limity wynagrodzeń w ochronie zdrowia? Padły konkretne kwoty
Płonie zakład meblarski w Sadowiu. 40 zastępów w akcji
Płonie zakład meblarski w Sadowiu. 40 zastępów w akcji
Branża pogrzebowa rośnie. W Niemczech to zawód przyszłości
Branża pogrzebowa rośnie. W Niemczech to zawód przyszłości
"Może skończyć się dramatem". Uratowali dwie osoby na peronie
"Może skończyć się dramatem". Uratowali dwie osoby na peronie