Słynna himalaistka o Urubko: mógł sobie na to pozwolić
Denis Urubko był na tyle zdeterminowany, żeby zdobyć K2 przed końcem lutego, że postanowił samodzielnie zdobyć szczyt. - Jedynym błędem było to, że nie poinformował o decyzji kierownika wyprawy - mówi nam himalaistka i alpinistka Anna Czerwińska.
Atak szczytowy się nie powiódł, więc Urubko wrócił do bazy i podjął decyzję o opuszczeniu wyprawy. Zależało mu na tym, żeby zdobyć K2 do końca lutego, bo według niego wtedy kończy się zima. Inni uczestnicy wyprawy uznali, że mają czas jeszcze do 20 marca. - Był zdeterminowany. Pewnie trochę przerosło go napięcie spowodowane tym, że reszta uczestników wyprawy nie chciała przyspieszyć tempa - komentuje Anna Czerwińska.
Himalaistka i zdobywczyni Korony Ziemi uważa jednak, że Urubko nie zrobił nic złego. - Jedynym błędem było to, że nie poinformował o decyzji kierownika wyprawy - mówi. I dodaje: - Nie sądzę jednak, że to wspomniane napięcie i wynikające z niego emocje popchnęły go samotną drogę na szczyt. Myślę, że taki profesjonalista, jak on dobrze ocenił swoje możliwości. Inni nie mogliby sobie pozwolić na taki samodzielny rajd. On mógł.
Halucynacje? To normalne
- Halucynacje też nie mają związku z tą decyzją. To normalna reakcja organizmu na takiej wysokości. Sama ich wielokrotnie doświadczyłam, ale kiedy występują nie podejmuj się ważnych decyzji - podkreśla himalaistka w odniesieniu zwidów w postaci bananowca, którego miał widzieć Urubko.
Wśród wspinaczy znane jest takie pojęcie, jak "gorączka szczytowa". W pobliżu szczytu rodzi się silne poczucie, że trzeba osiągnąć cel ze wszelką cenę. Zastanawiałam się czy ta gorączka nie wystąpiła u Urubko. - To dotyczy mało doświadczonych himalaistów, albo osób, które wykupują wejście na szczyt z ekipą. Nie sądzę, by ta gorączka dotknęła Denisa. Często w górach czuje się też wielką moc, człowiekowi wydaje się, że jest nieśmiertelny i wtedy źle ocenia swoje możliwości. Ale to według mnie też nie ten przypadek - wyjaśnia Czerwińska.
Anna Czerwińska zdobyła sześć ośmiotysięczników i Koronę Ziemi. Brała udział w wyprawach m.in. z Wandą Rutkiewicz. Na zdjęciu w trakcie przemówienia na Przystanku Woodstock w 2015 roku.