Słupsk: nielegalne fabryki kosmetyków
Policja wykryła dwie nielegalne fabryki w okolicach Słupska. W halach produkowano proszek do prania bez atestu i podróbki znanych kosmetyków.
Według funkcjonariuszy z wydziału ds. przestępczości gospodarczej, jest to jedna z największych afer gospodarczych ostatnich lat w regionie. Jak podają, produkcja w zakładach odbywała sie na masową skalę.
Policja obserwowała fabryki od kilku miesięcy. Linie techonologiczne do produkcji proszku były w dwóch miejscowościach. Transporty trafiały na Śląsk - powiedziała Radiu Gdańsk rzeczniczka słupskiej policji asp. Emilia Adamiec.
Podejrzenia policjantów wzbudziła też fabryczka w pobliskiej wsi Charnowo. Jak się okazało tam produkowano podróbki markowych perfum. Kosmetyki były wysyłane na wschód.
Nieoficjalnie wiadomo, że w obu fabrykach produkcja trwała od blisko roku. Na razie nikogo nie zatrzymano, właścicielom zakładów grozi od sześciu miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.
Trwa zabezpieczanie kosmetyków i proszku. Prawdopodobnie o pomoc w przewiezieniu ładunku policja poprosi wojsko. Słupska komenda nie ma samochodów o takiej ładowności. (mk)