Ślub Claudii Schiffer otoczony tajemnicą
Claudia Schiffer (AFP)
Dotychczas chodziło zwykle o to, żeby jak najwięcej ludzi obejrzało nowe kreacje prezentowane przez Claudię Schiffer. Ale najpiękniejszą suknię, jaką zaprezentuje w sobotę Claudia, ma zobaczyć wąskie grono wybranych.
Tylko 300 gości zaproszono na sobotnią uroczystość, podczas której 31-letnia Claudia zostanie żoną brytyjskiego producenta filmowego, Matthew Vaughna. W tajemnicy utrzymano nawet miejsce, w którym odbędzie się ślub. Brytyjski Sun stawia na 700-letni kościół św. Jerzego w Shimpling, odległy zaledwie o osiem kilometrów od Coldham Hall - brytyjskiej posiadłości Claudii.
Daily Telegraph cytuje przedstawiciela Kościoła anglikańskiego, który podkreślił, że piękna niemiecka modelka i bizneswoman chce ślubu w atmosferze prywatności, w kręgu przyjaciół i rodziny, bez cyrku w mediach.
W odróżnieniu od wielu innych prominentów, Claudia nie sprzedała żadnemu pismu praw do relacji ze swojego ślubu. Pokazuje to jej klasę - chwali Daily Mail.
Prasa brytyjska zastanawia się, czym Matthew Vaughn ujął Claudię, którą w 1994 roku czytelnicy "Playboya" uznali za "najbardziej seksowną kobietę roku". Gazety piszą, że na pierwszy rzut oka Vaughn nie wygląda na supermana - nie jest zbyt wysoki, nie może się pochwalić świetną sylwetką, a włosy ma już solidnie przerzedzone, choć jest rówieśnikiem swej narzeczonej. Na pewno jest bogaty, ale Claudia ma podobno na koncie dwa razy więcej.
Guardian wyjaśnia to w piątek następująco: Ponieważ Claudia i tak ma aż nadto urody, pieniędzy i sławy, pragnęła mężczyzny, który da jej normalność, bo tego jej dotąd brakowało. Pojawiają się najróżniejsze spekulacje, także na temat aktorskich ambicji Claudii, w których realizacji może jej pomóc Matthew. Czasem któryś z dziennikarzy dopuszcza też możliwość, że być może tych dwoje po prostu się w sobie zakochało. (aka)