Ślub carewny "zatkał" prasę
(AFP)
Cała bułgarska prasa nadal poświęca wiele uwagi uroczystości ślubnej księżniczki Kaliny, córki byłego cara Symeona II, obecnego premiera. Nawet niechętne wobec byłego monarchy gazety zaniechały z tej okazji tradycyjnych uszczypliwości pod jego adresem.
28.10.2002 | aktual.: 28.10.2002 12:41
W mediach nie ma prawie żadnych utyskiwań z powodu trwonienia pieniędzy podatników, gdyż zaangażowanie struktur państwowych ograniczyło się do zapewnienia ochrony i bezpieczeństwa uczestników.
Ponadto cała uroczystość była - jak na ślub członka carskiej rodziny - skromna. Nie było żadnej przesadnej wystawności w stylu bankietów, wydawanych przez tutejszych nowobogackich. Był za to dobry smak, umiar i w sumie bardzo udana próba pokazania Bułgarii przedstawicielom arystokratycznych rodów z Europy Zachodniej i krajów arabskich oraz licznym zagranicznym dziennikarzom.
Warto podkreślić, że rzecz dzieje się w kraju, w którym głową państwa jest były lider ekskomunistów, gdzie rodzima arystokracja przestała istnieć podczas wielowiekowego panowania tureckiego, a jedynym człowiekiem z arystokratycznym tytułem jest były car Symeon II, w żyłach którego nie płynie ani kropla bułgarskiej krwi. (reb)