Słowackie media: po wygranym referendum ożywił się przemyt ludzi
Zgoda Słowaków na wejście do Unii Europejskiej już przynosi pierwsze efekty; na granicy słowacko-ukraińskiej, już wkrótce zewnętrznej granicy Unii, zdecydowanie ożywił się przemyt ludzi, wzrosły też stawki za ten proceder - donosi w czwartek prasa słowacka.
29.05.2003 | aktual.: 29.05.2003 12:40
Główny powód to obawy przemytników, że po wprowadzeniu zasad kontroli obowiązujących na granicach "schengeńskich", przerzut nielegalnych imigrantów na 98-kilometrowym odcinku granicy słowacko-ukraińskiej będzie o wiele trudniejszy niż obecnie.
Według "Narodnej obrody", z przemytnikami współpracują także niektórzy policjanci graniczni; młodsi, bo ich pensja jest o wiele niższa od średniej krajowej, starsi, bo przed wejściem w przyszłym roku Słowacji do NATO czeka ich lustracja związana z dostępem do tajemnic i najprawdopodobniej utrata pracy - wielu z nich współpracowało z komunistyczną Służbą Bezpieczeństwa (SztB).
"Teraz łamią się nawet ci, którzy nigdy w życiu nic nie wzięli i o których wiedzieliśmy, że nie da się z nimi dogadać. Żyli z gołej pensji policjanta, bieda z nędzą, a teraz ich jeszcze bez powodu wyrzucą" - cytuje gazeta jednego z przewodników nielegalnych imigrantów.
Gwałtownie wzrosły stawki za przeprowadzenie imigrantów przez zieloną granicę, chodzi o ogromne pieniądze - podają słowackie media powołując się na ludzi zajmujących się tym procederem.
Według mediów, każdego dnia przez granicę ukraińsko-słowacką przerzuca się 200-300 osób, które płacą po 2,5 tysiąca dolarów (z tego tysiąc biorą organizatorzy przerzutu, 1,5 tysiąca przewodnicy), co daje miesięcznie ok. 22 mln dolarów. "Trochę tracimy z powodu spadającego kursu dolara, ale jakoś to przeżyjemy" - ironicznie stwierdził informator gazety.
Zdaniem dziennikarzy, wkrótce może dojść do wojny gangów; do przemytu emigrantów włączyły się grupy przestępcze ze środkowej i zachodniej Słowacji, które dotychczas zajmowały się czym innym.
Referendum unijne na Słowacji odbyło się 16 i 17 maja; za wejściem do Unii - przy wynoszącej ponad 52% frekwencji - głosowało ponad 92%.