Słowacja: policja udaremniła kolejny wyścig polskich kierowców
Słowacka policja ukarała mandatami trzech polskich kierowców, którzy zdjęli tablice rejestracyjne i planowali ścigać się na publicznej drodze. Do zdarzenia doszło zaledwie pół roku po tym, jak ścigający się luksusowymi autami Polacy, doprowadzili w tym kraju do śmiertelnego wypadku.
05.04.2019 13:58
2 kwietnia policjanci z kraju preszowskiego na północnym wschodzie Słowacji dostali informację o trzech samochodach ze zdjętymi tablicami rejestracyjnymi. Ich kierowcy najwyraźniej przygotowywali się do wyścigu na lokalnej drodze. Natychmiast wysłano w ten rejon kilka patroli - informuje na swoim profilu na Facebooku słowacka policja.
Funkcjonariuszom udało się szybko zatrzymać pojazdy bez tablic rejestracyjnych. Okazało się, że kierowcami trzech luksusowych aut byli Polacy.
Zobacz także: Czechy: policja poszukuje kierowcy polskiej ciężarówki. Wykonał bardzo niebezpieczny manewr
Wewnątrz samochodów znaleziono tablice rejestracyjne. Kierowcy zdjęli je, by uniemożliwić identyfikację.
Wszyscy kierowcy zostali ukarani mandatami. Policja nie ujawniła jednak ich wysokości.
Słowackie media, które piszą o akcji policji w kraju preszowskim, przypominają wypadek z 30 września 2018 r., do którego doszła w okolicy Dolnego Kubina. Polacy kierujący ferrari, porsche i mercedesem ścigali się, łamiąc przepisy drogowe. Auta wyprzedzały inne samochody, jadąc we trzy jednocześnie po lewym pasie.
Jednak kiedy w trakcie takiego manewru z naprzeciwka nadjechała skoda, tylko kierowca mercedesa zdążył wrócić na swój pas. Prowadzący żółte ferrari i rozpędzone porsche nie mieli już czasu na reakcję. Porsche uderzyło czołowo w skodę. Na miejscu zginął 57-letni kierowca.
Źródło: precitaj.si