Trwa ładowanie...
d2cgltw
04-04-2007 12:20

Śledztwo ws. zdjęć uczniów na faszystowskim portalu

Postępowanie w sprawie umieszczenia na faszystowskim portalu internetowym redwatch zdjęć uczniów jednej z zabrzańskich szkół, którzy wraz z nauczycielami sprzątali żydowski cmentarz, wszczęła zabrzańska prokuratura rejonowa. Sprawę opisała "Gazeta Wyborcza".

d2cgltw
d2cgltw

Na portalu, prowadzonym przez faszystowską organizację Blood & Honour, publikowana jest "lista wrogów" i "zdrajców rasy". Z tego typu komentarzem ktoś umieścił tam również zdjęcie uczniów Zabrzańskiego Centrum Kształcenia Ogólnego i Zawodowego, którzy wraz z nauczycielami posprzątali w październiku żydowski kirkut. Dyrekcja placówki powiadomiła prokuraturę i rodziców.

To dla nas bardzo istotne postępowanie, musimy chronić interes uczniów. Jest prowadzone pod kątem kierowania gróźb karalnych pod adresem uczniów i nauczycieli. Ustalamy przede wszystkim, jak zdjęcia trafiły na stronę, kto się tam logował. Najprawdopodobniej był to ktoś związany ze szkołą - powiedziała szefowa zabrzańskiej prokuratury rejonowej Alina Skoczyńska.

Dyrektor zabrzańskiej szkoły jest oburzona i zbulwersowana umieszczeniem zdjęcia uczniów na portalu redwatch. Trudno to komentować. Nasi uczniowie uczestniczą w wielu akcjach charytatywnych, przecież na tym m.in. polega wychowanie w duchu szacunku dla drugiego człowieka - powiedziała Barbara Kaźmierska-Kuś.

Działająca na amerykańskim serwerze strona organizacji Blood & Honour, na której znajdują się obecnie zdjęcia zabrzańskich uczniów oraz adresy i wizerunki innych osób określanych jako "wrogowie rasy", była już kilkakrotnie zamykana na wniosek policji, potem jednak wznawiała działalność.

d2cgltw

Po raz pierwszy stało się o niej głośno po ataku na działacza anarchistycznej organizacji Macieja D., którego dane znalazły się na liście "wrogów rasy". 30-letni mężczyzna został pchnięty nożem na warszawskim Powiślu. Zatrzymany przez policję sprawca tego napadu - 24-letni Marek B. zaprzeczał, by atak miał związek ze stroną redwatch. Policjantom wyjaśniał, że napadł na Macieja D. z zemsty za pobicie.

Latem zeszłego roku wszystkie śledztwa - w sumie 11 - prowadzone w Polsce w związku ze stroną redwatch przejęła warszawska prokuratura okręgowa. Znalazło się wśród nich m.in. postępowanie prowadzone przez wrocławskich prokuratorów - po zawiadomieniu kilku tamtejszych mieszkańców, w tym działaczki młodzieżowej organizacji lewicowej.

W sprawie danych zamieszczanych na stronie aresztowano kilka osób, podejrzanych o udział w tworzeniu i prowadzeniu witryny, postawiono im też zarzuty propagowania faszyzmu, nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.

Zabrzańska prokuratura prowadzi też sprawę neofaszystowskiej imprezy na terenie ogródków działkowych w Zabrzu. Młodzi ludzie bawili się na tle flag: polskiej i faszystowskiej, wznosili nazistowskie okrzyki i palili pochodnie w kształcie swastyki. Mieli w niej uczestniczyć m.in. działacze Młodzieży Wszechpolskiej, w tym była asystentka eurodeputowanego LPR Macieja Giertycha, usunięta później w związku z tą sprawą ze stowarzyszenia.

d2cgltw

Młodzież Wszechpolska podkreśla, że nie była to impreza przez nią organizowana. Według zabrzańskiej prokuratury, uczestniczyły w niej osoby "o różnej przynależności partyjno-ideologicznej".

Prowadzone śledztwo ma wykazać, czy doszło do przestępstwa z art. 256 Kodeksu karnego, który mówi o publicznym propagowaniu faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju. Może za to grozić do dwóch lat więzienia. Jak poinformowała prok. Skoczyńska, prokuratura czeka obecnie na opinię biegłych w tej sprawie. Dotychczas nie postawiono nikomu zarzutów.

d2cgltw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2cgltw
Więcej tematów