PolskaŚledztwo ws. okoliczności śmierci Blidy przeniesione

Śledztwo ws. okoliczności śmierci Blidy przeniesione

Prokuratorzy z Łodzi, a nie z Gliwic, zajmą się wyjaśnieniem okoliczności śmierci byłej posłanki SLD i minister budownictwa Barbary Blidy. Decyzję o przeniesieniu śledztwa podjął minister prawiedliwości Zbigniew Ziobro, aby wyeliminować ewentualne podejrzenia co do braku obiektywizmu śląskich prokuratorów.

28.04.2007 | aktual.: 28.04.2007 17:39

Galeria

[

]( http://wiadomosci.wp.pl/barbara-blida-nie-zyje-6038708365881985g )[

]( http://wiadomosci.wp.pl/barbara-blida-nie-zyje-6038708365881985g )
Barbara Blida nie żyje

Blida śmiertelnie postrzeliła się w minioną środę w swoim domu w Siemianowicach Śląskich, kiedy funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego przyszli zatrzymać ją i przeszukać mieszkanie w ramach śledztwa dotyczącego korupcji w handlu węglem.

Minister sprawiedliwości, prokurator generalny podjął decyzję o przeniesieniu sprawy dotyczącej okoliczności śmierci Barbary Blidy do Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi, celem wyeliminowania jakichkolwiek podejrzeń co do braku obiektywizmu - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gliwicach, prok. Michał Szułczyński.

Dodał, że od sobotniego rana z aktami sprawy zapoznają się prokuratorzy Prokuratury Okręgowej w Łodzi, którzy będą podejmowali decyzje co do dalszego toku postępowania. Decyzja o przeniesieniu sprawy zapadła - według rzecznika - w piątek po południu.

Prokuratura gliwicka wykonała w tej sprawie - jak powiedział Szułczyński - jedynie czynności niecierpiące zwłoki, konieczne do zabezpieczenia materiału dowodowego, których z oczywistych względów nie mogła wykonać Prokuratura Okręgowa w Katowicach, jako prowadząca postępowanie przygotowawcze w sprawie, w związku z którą zostało wydane zarządzenie o zatrzymaniu Barbary Blidy.

Prokuratura Okręgowa w Gliwicach od chwili rozpoczęcia śledztwa nie udzielała żadnych informacji na jego temat.

Z nieoficjalnych informacji, potwierdzonych m.in. przez pełnomocnika męża i syna zmarłej, wśród świadków prokuratorzy przesłuchali m.in. funkcjonariuszy ABW, którzy byli w domu Blidy oraz konfrontowali ich z mężem byłej posłanki, Henrykiem. Ich relacje częściowo się różnią, głównie w tym, gdzie w chwili strzału przebywała funkcjonariuszka ABW - w łazience, z której korzystała Blida, czy poza nią.

Zabezpieczono też dowody na miejscu zdarzenia, m.in. broń. Przeprowadzono sekcję zwłok, która potwierdziła, że Blida zginęła od jednego strzału oraz wykluczyła udział w tym zdarzeniu osób trzecich. Nie stwierdzono też żadnych śladów szamotaniny.

Oprócz prokuratorskiego śledztwa, w tej sprawie będzie również wszczęte postępowanie dyscyplinarne wobec sześciorga funkcjonariuszy ABW, zajmujących się sprawą Barbary Blidy. Jak mówił koordynator służb specjalnych Zbigniew Wassermann, nie dopełnili oni swych obowiązków. Na razie nie ma informacji, aby takie zarzuty mieli usłyszeć także w śledztwie prokuratorskim.

Postępowania dyscyplinarne obejmą wiceszefa delegatury ABW w Katowicach, naczelnika jej wydziału postępowania karnego, trójkę funkcjonariuszy, którzy weszli do domu Blidy oraz oficera odpowiedzialnego za plan całej akcji. Według Wassermanna, w grę wobec nich może też wchodzić odpowiedzialność karna.

Wassermann przyznał, że sytuacja podczas interwencji ABW w domu Blidy wymknęła się spod kontroli, a funkcjonariusze nie postępowali zgodnie z instrukcją wewnętrzną ABW, która reguluje, jak w przypadku zatrzymania i przeszukania powinni się zachowywać.

Źródło artykułu:PAP
śmierćłódźbarbara blida
Zobacz także
Komentarze (0)