Śledztwo w sprawie zeznań majątkowych prezydenta Gdańska przedłużone
Śledztwo w sprawie oświadczeń majątkowych Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska, zostało po raz kolejny przedłużone. Potrwa do 31 marca. CBA przesłuchuje pracowników magistratu. Decyzja o wezwaniu prezydenta miasta jeszcze nie zapadła.
08.12.2014 | aktual.: 08.12.2014 15:39
Poznańscy prokuratorzy od ponad roku badają zeznania podatkowe Pawła Adamowicza. Śledczy mimo upływu 14 miesięcy nie zdecydowali jeszcze, czy dochodzenie zakończy się przedstawieniem zarzutów. W październiku 2013 roku funkcjonariusze CBA zawiadomili Prokuraturę Generalną o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezydenta Gdańska. Sprawa dotyczyły nieprawidłowości w zeznaniach podatkowych. Prokurator generalny przekazał śledztwo do Poznania.
Obecnie sprawdzane są informacje przedstawione przez Pawła Adamowicza w zeznaniach podatkowych z lat 2009-2012. Ewentualne wcześniejsze przestępstwa przedawniły się. Szczególną uwagę prokuratorzy zwracają na dane o stanie majątku, zasobach finansowych oraz źródłach jego pochodzenia.
Drugim wątkiem w sprawie są okoliczności nabywania mieszkań przez włodarza miasta. Jedna z hipotez zakłada, że lokale mogły zostać kupione na preferencyjnych warunkach. Miało do tego dojść po zmianie planu zagospodarowania przestrzennego. Nowelizacja uchwały rady miasta pozwoliła na budowę ekskluzywnego osiedla przy ul. Wypoczynkowej. Wcześniejszy plan zakładał „niską zabudowę”.
Prokuratura przeanalizowała już dokumenty przedstawione przez dewelopera oraz firmy pośredniczące w zakupie. Przesłuchano świadków. W tym właścicieli sąsiednich mieszkań. Śledztwo jest cały czas w toku.
- Prokuratorzy cały czas analizują dokumenty, które napływają z Gdańska. Dopiero po zapoznaniu się z całością materiału podjęte zostaną decyzje w sprawie wezwania Pawła Adamowicza – powiedziała WP prok. Hanna Grzeszczak z poznańskiej prokuratury.
Paweł Adamowicz jest całkowicie spokojny o wynik dochodzenia. Przyznaje, że na sumieniu ma „kilka nieścisłości”. Tłumaczy, że błędy powstały podczas przepisywania cyfr i nieprecyzyjnych zapisów ustawowych. Nie wynikały ze złej woli.
- Nie wiadomo, jak długo potrwa śledztwo. Na razie zostało przedłużone do 31 marca 2015 roku – dodała Grzeszczak.
Śledztwo jest prowadzone we współpracy z gdańską delegaturą CBA. Funkcjonariusze przesłuchali już pracowników urzędu miejskiego. W ciągu ostatnich kilku miesięcy CBA odwiedziło 30 osób. Uzupełniane są informacje dotyczące zmiany planu zagospodarowania Pasa Nadmorskiego.