Śledztwo w sprawie zakażenia pacjentów w stacji dializ
Prokuratura Okręgowa w Kaliszu prowadzi
śledztwo w sprawie narażenia na zakażenie wirusowym zapaleniem
wątroby typu C pacjentów w stacji dializ w Ostrowie Wielkopolskim.
Do tej pory wiadomo o 12 przypadkach zakażenia, ale może być ich
więcej - poinformował zastępca kaliskiego
prokuratora okręgowego Paweł Szymanowski.
Na razie z ok. 100 pacjentów, którzy byli poddawani dializie w tej stacji od grudnia ubiegłego roku do lipca tego roku, przebadano na obecność wirusa HCV, powodującego wirusowe zapalenie wątroby typu C, 41 osób. Spośród nich 12 okazało się zakażonych - powiedział prokurator.
Dodał, że z pierwszych ustaleń śledztwa, które wszczęto w poniedziałek po złożeniu zawiadomienia przez ostrowski sanepid, wynika, że w stacji dializ dochodziło do wielu nieprawidłowości i "karygodnych zaniedbań". M.in. w kontaktach z pacjentami prawdopodobnie nie zawsze używano rękawiczek jednorazowych; zdarzało się, że jednorazowe strzykawki wykorzystywane były wielokrotnie.
Według prokuratury winnymi zaistniałej sytuacji są ludzie a nie aparatura stacji dializ, należącej do jednej z najnowocześniejszych w kraju. Ostrowską stację uruchomiono w grudniu ubiegłego roku. Jest własnością spółki Międzynarodowe Centra Dializ Polska. Jeszcze zanim wyszła na jaw sprawa zakażeń wirusem żółtaczki typu C, spółka zwolniła ordynatora ostrowskiej stacji dializ i pielęgniarkę oddziałową.
Stacja, po kilku dniach przerwy, została dopuszczona przez sanepid do pracy i działa obecnie normalnie. Prokuratura zabezpieczyła dokumentację placówki i przesłuchuje personel.
Według Światowej Organizacji Zdrowia, wirusem HCV zakażonych jest na świecie ok. 170 mln ludzi. Do zakażenia HCV dochodzi najczęściej za pośrednictwem sprzętu medycznego skażonego tym wirusem (np. strzykawek) oraz podczas wykonywania tatuaży i kolczykowania ciała skażonym sprzętem.