Prokurator dodał, że po pierwszym, wstępnym przesłuchaniu, w czasie którego N. odmówił składania wyjaśnień, katowicka prokuratura nie przeprowadzała z jego udziałem żadnych innych czynności. Nie postawiono mu też żadnych dodatkowych zarzutów.
Ponieważ postępowanie dowodowe nie jest zakończone i musimy jeszcze wyjaśnić kilka bardzo ważnych okoliczności związanych z zarzutami, występujemy z wnioskiem do sądu o przedłużenie aresztowania po to, żeby mieć czas wyjaśnić sprawę i przygotować akt oskarżenia - powiedział rzecznik.
Sprowadzony do Polski w maju N. był poszukiwany od 2000 r., kiedy to uciekł z więzienia w Wadowicach. Został zatrzymany przez niemiecką policję pod koniec kwietnia tego roku. Do kraju został sprowadzony na podstawie europejskiego nakazu aresztowania. Trafił do aresztu w Raciborzu.
N. jest podejrzany m.in. o zabójstwo Andrzeja Kolikowskiego - "Pershinga" (domniemanego szefa gangu pruszkowskiego). Za zastrzelenie "Pershinga" został już skazany Ryszard B. Zdaniem katowickiej prokuratury, postępowania w tej sprawie nie utrudni śmierć świadka koronnego w tej sprawie - Adama K., pseud. Dziadek, który zmarł przed kilkoma tygodniami.
Nazwisko Ryszarda N. przewija się też w śledztwie dotyczącym zabójstwa gen. Marka Papały. O udziale N. w zabójstwie szefa policji prasa spekulowała już jesienią 2001 r. Wówczas jednak przedstawiciele prokuratury zaprzeczali, by dysponowali dowodami obciążającymi N., a czasem - powołując się na dobro śledztwa - nie chcieli się na ten temat wypowiadać.
Później minister sprawiedliwości Andrzej Kalwas zapowiadał, że N. będzie przesłuchany w śledztwie w tej sprawie. Katowicka prokuratura nie ujawnia, czy warszawska prokuratura, która prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa Papały, przesłuchiwała N.
Gangster odpowie też m.in. za kierowanie zbrojną grupą przestępczą, działającą na Podbeskidziu pod koniec lat 90., napad na konwój Prosper Banku w Bielsku-Białej, w czasie którego jego gang ukradł 600 tys. zł, oraz brutalne porwania dla okupu.
